"Zasoby ludzkie mają dość" - pod takim hasłem z Rondo Charles'a de Gaulle'a w Warszawie przed KPRM przeszedł marsz Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Kilkudziesięcioosobowa grupa domagała się zmian w kodeksie pracy oraz nowej ustawy o przeciwdziałaniu bezdomności. Uczestnicy w rękach mieli biało - czerwone flagi. Piotr Ikonowicz jeszcze zanim przemarsz wyruszył w punktach wyliczał z czego rząd Donalda Tuska odziera Polaków.

"Zabierają nam możliwość utrzymania rodziny, zabierają nam dach nad głową, zabierają nam chęć do życia" - krzyczał Ikonowicz z mównicy. Uczestnicy przemarszu z kolei podkreślali, że w Polsce nie dzieje się dobrze na rynku pracy, dlatego idą by z jednej strony zamanifestować swoje niezadowolenie , z drugiej by wpierać stowarzyszenie na które zawsze mogą liczyć czyli Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej, które pomaga ubogim i bezdomnym.

Piotr Ikonowicz kończąc demonstrację powiedział, że nie była ona symboliczna. W najbliższym czasie dzięki posłom Ruchu Palikota Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej ma zgłosić dwa projekty ustaw. " Jeden to radykalna nowelizacja kodeksu pracy przygotowana przez nasze stowarzyszenie a drugi to nowa ustawa o przeciwdziałaniu bezdomności i ochronie praw lokatorów, która zakłada, że nikt kogo nie stać na wynajęcie lub kupienie mieszkania nie może być wyrzucony na ulice" - podsumował Ikonowicz. Przemarsz odbył się bez zakłóceń.