Sztab Rafała Trzaskowskiego jest skłonny zgodzić się, by debata kandydatów na prezydenta Warszawy odbyła się w siedzibie TVP; chce jednak, by najpierw szczegółowo zostały określone i spisane warunki jej przeprowadzenia tak, by wszyscy uczestnicy mieli równe szanse uczestnictwa.

Z inicjatywą przeprowadzenia debaty z udziałem wszystkich 14 kandydatów na włodarza stolicy kilkanaście dni temu wystąpił Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska). Do tej pory odbyły się już trzy spotkania w tej sprawie, jednak nie zapadły jeszcze żadne decyzje w tej sprawie.

Kolejne spotkanie zaplanowano na wtorek na godz. 12. Jeszcze przed rozmową konferencję na temat debaty zwołali politycy PO.

Lider stołecznych struktur Platformy Marcin Kierwiński powtórzył, że zarówno PO, jak i Trzaskowski chcą, by doszło de debaty, jednak – jak dodał – ich oczekiwanie jest takie, by każdy z kandydatów miał w niej równe warunki uczestnictwa.

Poseł powiedział również, iż mimo wątpliwości co do obiektywizmu TVP, Platforma zgadza się, by to telewizja publiczna była gospodarzem i zarazem producentem debaty. "Mamy wrażenie, że telewizja publiczna jest częścią sztabu wyborczego pana Patryka Jakiego, jednakże ponieważ to my wzywaliśmy do debaty, ponieważ chcemy, żeby debata się odbyła, (…) my przyjmiemy warunki miejsca debaty, ale pod jednym warunkiem – że warunki tej debaty zostaną dokładnie spisane" – powiedział Kierwiński.

Według niego chodzi m.in. losowanie kolejności odpowiedzi na pytania, liczby zadawanych pytań. "Dotyczącą też one elementarnych deklaracji prowadzących tę debatę, że warunki będą dla wszystkich równe, że liczba osób, które przyjdą z kandydatami na tą debatę będzie taka sama. Wydaje się to naturalnym standardem w cywilizowanym kraju" – ocenił poseł PO.

Szostakowski poinformował, że debatę miałoby poprowadzić trzech dziennikarzy: TVP, Polsatu i TVN. Z wcześniejszych przekazanych przez niego informacji wynika, że debata miałaby się odbyć 12 października o godz. 20.30.

Wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta, który reprezentował sztab kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego w czasie negocjacji dotyczących debaty, zarzucił sztabowi Rafała Trzaskowskiego, że kłamie na temat ustaleń w sprawie debaty warszawskiej. "Formuła i miejsce zostały wspólnie uzgodnione między sztabami i telewizjami. Warunek, w którym udział TVP (razem z TVN i Polsatem) jest nieakceptowalny pojawił się wczoraj. Tchórzostwo" - napisał we wtorek na Twitterze Kaleta.