Nie było jeszcze tak poważnego zagrożenia dla polskiej demokracji - powiedziała szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz podczas Obywatelskiego Zgromadzenia Narodowego. Odniosła się w ten sposób do projektu zmian w prawie o prokuraturze i ustawie o SN, autorstwa posłów PiS.

Szefowa klubu Nowoczesnej wzięła w piątek udział w obywatelskim zgromadzeniu narodowym przed kościołem św. Anny w Warszawie. Wśród polityków opozycji na wiecu pojawili się także: europoseł Michał Boni (PO), posłowie: Marcin Święcicki (PO), Andrzej Halicki (PO), Joanna Scheuring-Wielgus, Ryszard Petru (oboje z koła poselskiego Liberalno-Społeczni), Stefan Niesiołowski (PSL-UED) oraz Krzysztof Gawkowski (SLD). Głównym tematem manifestacji były zmiany w sądownictwie.

"Protestujemy przeciwko upolitycznieniu Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego, ale przede wszystkim protestujemy przeciwko czystce, którą (prezydent) Andrzej Duda oraz politycy PiS przeprowadzają w Sądzie Najwyższym" - mówiła w trakcie wiecu Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Posłanka Nowoczesnej nawiązała do projektu, autorstwa PiS, zmian w Prawie o prokuraturze i w ustawie o Sądzie Najwyższym. Propozycje dotyczą m.in. procedury obsadzania stanowisk sędziowskich w SN i procedury wyboru I prezesa tego sądu. Projekt zakłada, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybiera i przedstawia prezydentowi kandydatów na I prezesa niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN. Obecnie Zgromadzenie może tego dokonać dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.

"Nikt z nas nie ma złudzeń, że pierwszy prezes Sądu Najwyższego, wybrany w taki sposób, będzie na krótkim politycznym sznurku, który będzie trzymany w rękach (prezesa PiS) Jarosława Kaczyńskiego na Nowogrodzkiej" - mówiła Gasiuk-Pihowicz. Podkreśliła, że bez niezależnego Sądu Najwyższego żaden z polityków PiS, "którzy od dwóch i pół roku łamią polską konstytucję, nie będzie poddany pod osąd Trybunału Stanu".

Podczas wiecu poinformowano, że opozycja parlamentarna w przyszłym tygodniu złoży projekt uchwały sejmowej, w którym wzywa "władzę wykonawczą" do zrealizowania zaleceń Komisji Europejskiej w kwestii polskiej praworządności.

Po wystąpieniach, część uczestników obywatelskiego zgromadzenia narodowego, ruszyła przed Sejm. Demonstranci kontynuowali marsz, mimo kilkukrotnych wezwań policji do opuszczenia jezdni i zejścia na chodnik. Krzyczeli: "obronimy konstytucję", "sędziowie są nieusuwalni", "wolne sądy", "wolne poglądy", "Polska laicka, nie katolicka". Mieli ze sobą transparent z napisem "Zdradza ojczyznę ten, kto łamie najwyższe prawo"

Przemarsz zakończył się przed sejmowym biurem przepustek, gdzie odbyły się przemówienia członków organizacji społecznych, m.in. ruchu Obywatele RP, Strajku Kobiet i Partii Zieloni.

W piątek na Zamku Królewskim w Warszawie odbyło się natomiast Zgromadzenie Narodowe dla uczczenia 550-lecia Parlamentaryzmu Rzeczpospolitej.

W kontrze do oficjalnych uroczystości przedstawiciele opozycji i ruchów społecznych zorganizowali Obywatelskie Zgromadzenie Narodowe, które odbyło się przed kościołem św. Anny.