W dwóch szpitalach wojewódzkich, w których od ubiegłego tygodnia pielęgniarki masowo przedstawiają zwolnienia lekarskie, w poniedziałek zmniejszyła się liczba nieobecności. Zarząd województwa w dalszym ciągu apeluje o powrót pielęgniarek do łóżek chorych.

"Nie możemy dziś jednoznacznie powiedzieć, że sytuacja się radykalnie poprawiła, aczkolwiek są pewne symptomy, które każą nam patrzeć z nadzieją na rozwiązanie tego problemu" – mówił w poniedziałek na briefingu prasowym marszałek Władysław Ortyl.

Przedstawił też dane, z których wynika, że w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie (największym szpitalu w regionie) liczba zwolnień lekarskich ze 191 przedstawionych przez personel medyczny w ubiegły piątek, spadła obecnie do 118. Z kolei w Wojewódzkim Szpitali im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu obecnie na zwolnieniu jest 94 osoby, a w piątek było 217.

Z kolei z danych uzyskanych od rzeczniczki wojewody podkarpackiego wynika, że ponadto w szpitalu powiatowym w Mielcu w poniedziałek nieobecnych jest 145 pielęgniarek na 488 zatrudnionych, a w Stalowej Woli – 37 na 397.

Zarząd województwa w dalszym ciągu apeluje o powrót pielęgniarek, położnych oraz pozostałego personelu medycznego do łóżek chorych i o odpowiedzialność oraz zachowanie zasad etyki zawodowej.

Ortyl zapewnił, że w obu szpitalach wojewódzkich normalnie działa SOR. Ponadto w Tarnobrzegu funkcjonuje też chirurgia i "podnoszone są moce i możliwości" interny, zaś w Rzeszowie przy stacji Pogotowia Ratunkowego uruchomione zostało ambulatorium ortopedyczne.

"Wszystkie zasoby, jakie ma samorząd województwa podkarpackiego, czyli pogotowie, przychodnie, poradnie, wszystkie jednostki, w których pracują pielęgniarki, ratownicy medyczni wspomagają działania tych dwóch szpitali" – zaznaczył marszałek. "Weekend minął w miarę spokojnie. To nas troszeczkę napawa nadzieją" – dodał.

Zaznaczył, że bardzo intensywnie pracowały też inne szpitale w Rzeszowie: Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 1, szpital miejski i szpital MSWiA, za co podziękował personelowi tych placówek, który "ze zdwojoną energią podczas weekendu musiał pracować".

Zapowiedział, że wystąpi do dyrektora Podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia, aby rozważył możliwość sfinansowania świadczeń dla tych szpitali, które w obecnej sytuacji dodatkowo przyjmują pacjentów, ponad wyznaczone limity.

Poinformował jednocześnie, że planowane na środę mediacje zostały, za zgodą stron, przeniesione na czwartek rano. Dodał, że zgłosił swoją gotowość do udziału w nich i że wystąpił do stron o zgodę na jego udział.

Dodał, że zarząd województwa "idzie na te mediacje z propozycją jasną i czytelną". Zastrzegł jednak, że zostanie ona ujawniona dopiero w czasie spotkania.

Dopytywany o oczekiwany rezultat, odpowiedział, że byłoby dobrze, gdyby mediacje skończyły się czwartek. "Patrzymy na to z nadzieją" – dodał.

W komunikacie przesłanym mediom przypomniano, że rozwiązania płacowe i organizacyjne, które zostaną wypracowane ze związkami zawodowymi w Szpitalu Klinicznym nr 2 jako wynik mediacji, będą mieć zastosowanie we wszystkich szpitalach wojewódzkich.

Ponadto na wtorek na popołudnie i wieczór zaplanowane są dwie nadzwyczajne sesje sejmiku poświęcone sprawom służby zdrowia. Zostaną na nich przekazane informacje na temat funkcjonowania podkarpackiej służby zdrowia, o działaniach zarządu województwa i wojewody podkarpackiego podjętych w sprawie rozwiązania problemów w służbie zdrowia na Podkarpaciu. Przewidziana jest też debata na temat przedstawionej informacji zarządu.

Zarząd województwa zwróci się do Konwentu Powiatów Województwa Podkarpackiego o zwołanie spotkania, poświęconego sytuacji w podkarpackiej służbie zdrowia.(PAP)

autor: Agnieszka Pipała

edytor: Paweł Krajewski