Zależy nam na tym, żeby Polska nie była atrakcyjnym krajem, do którego nielegalni czy nieregularni migranci i potencjalni uchodźcy trafiają - mówił w piątek po zakończeniu szczytu UE w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że w sprawie relokacji Polska osiągnęła swoje zamierzenia w trakcie szczytu w 100 proc.

Pytany, czy Polska zamierza podpisać umowy z Niemcami ws. zwalczania nielegalnej wtórnej migracji odpowiedział, że ta kwestia nie miała zasadniczego wpływu na kształt uzgodnień szczytu. Morawiecki poinformował, że rozmowy z Niemcami ws. migracji toczą się od dłuższego czasu m.in. na szczeblu ministerialnym.

"Nam bardzo zależy na tym, żeby Polska nie była atrakcyjnym krajem, do którego nielegalni czy nieregularni migranci, czy potencjalni uchodźcy trafiają, a tak się dzieję, kiedy przez Polskę przechodzi umownie tranzyt uchodźców do naszych głównych sąsiadów, czyli do Niemiec" - mówił premier.

"Im bardziej razem z Niemcami zniechęcimy uchodźców, a trzeba powiedzieć wprost, że i przemytników ludzi (...) i im bardziej uzgodnimy to między sobą, tym szybciej ukrócimy tego typu zjawiska na świecie" - dodał szef polskiego rządu. (PAP)