Prace nad rządowym projektem dotyczącym ochrony tajemnicy przedsiębiorstw będą kontynuowane w sejmowej komisji gospodarki i rozwoju - zdecydował w czwartek Sejm.

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz innych ustaw.

Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak powiedział, przedstawiając projekt, że jego celem jest dostosowanie polskiego prawa do regulacji unijnych. Wyjaśnił, że obecnie przepisy obowiązujące w różnych krajach UE tworzą nierówny poziom ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa. "Różnice te mogą zniechęcać przedsiębiorców do podejmowania działań o charakterze międzynarodowym zwłaszcza w obszarze wymagającym inwestycji w innowacyjność" - ocenił.

Zaznaczył, że projektowana ustawa zapewnia minimalny standard ochrony tajemnicy firmy wymagany przez przepisy wspólnotowe. Poinformował, że projekt wprowadza m.in. nowe środki ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa, które będą realizowane na drodze postępowania cywilnego, w przypadku naruszenia tajemnicy. Wskazał na publikację wyroku i informacji o jego treści, zasądzenie wynagrodzenia za korzystanie z tajemnicy przedsiębiorstwa w przyszłości, określenie odszkodowania jako równowartości opłaty licencyjnej należnej z tytułu korzystania z tajemnicy przedsiębiorstwa.

"Mam nadzieję, że dzięki wyprowadzonym rozwiązaniom zostanie zapewniony wysoki poziom ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa na wspólnym rynku, co powinno z jednej strony zniechęcać do czynów nieuczciwej konkurencji, a z drugiej tworzyć przejrzyste i stabilne ramy prawne dla korzystania z know-how (...). Rynek stanie się bardziej konkurencyjny" - ocenił wiceminister.

Posłowie wszystkich klubów opowiedzieli się za kontynuowaniem prac nad zmianami.

Ewa Malik (PiS) zwróciła m.in. uwagę, że proponowana regulacja jest korzysta dla MŚP, zawiera wysoki standard ochrony informacji, a Antoni Mężydło (PO) mówił, że jego klub opowiada się za zmianami, "żeby Polska mogła dalej korzystać z dobrodziejstw obecności w UE".

Paweł Kobyliński z Nowoczesnej ocenił, że to bardzo ważny projekt i wyraził nadzieję, że polskie firmy zyskają na zmianie. Natomiast Genowefa Tokarska z PSL-UED, deklarując poparcie dla dalszych prac nad projektem zaznaczyła, że zmiany są bardzo precyzyjne, a jednocześnie rozległe w swojej treści.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) poinformowała po dyskusji, że projekt zostanie skierowany do komisji gospodarki i rozwoju w celu rozpatrzenia.

Zgodnie z przyjętym przez rząd na początku maja br. projektem uczestnicy jednolitego rynku wewnętrznego UE będą mogli korzystać z takiej samej ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa.

Przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt, jak wynika z komunikatu CIR, dostosowuje polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej, dotyczących ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych (tajemnic przedsiębiorstwa) przed ich bezprawnym pozyskaniem, wykorzystaniem i ujawnianiem.

W projekcie uszczegółowiono definicję tajemnicy przedsiębiorstwa, jeśli chodzi o jej formę i dostępność, a także wprowadzono nowe środki ochrony prawnej w sytuacji naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa. Należą do nich: publikacja wyroku lub informacji o jego treści, zasądzenie wynagrodzenia za korzystanie z tajemnicy przedsiębiorstwa w przyszłości, określenie odszkodowania jako równowartości opłaty licencyjnej należnej z tytułu korzystania z tajemnicy przedsiębiorstwa.

"Projekt wprowadza odpowiedzialność karną osób, które wykorzystają lub ujawnią tajemnicę przedsiębiorstwa, z którą zapoznały się w związku z udziałem w postępowaniu sądowym dotyczącym czynu nieuczciwej konkurencji lub w związku z lekturą akt takiego postępowania (o ile w postępowaniu tym sąd wyłączył jawność rozprawy) – dotyczyć to będzie wszystkich uczestników postępowania (stron, pełnomocników, biegłych, tłumaczy, członków składu orzekającego, protokolantów, pracowników sekretariatu sądu), a także osób, które nie będąc uczestnikami postępowania, uzyskały dostęp do akt (np. w związku z czynnościami związanymi z wizytacją)" - czytamy w komunikacie CIR.

Nowe przepisy miałyby wejść w życie po 7 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. (PAP)

Autor: Marcin Musiał