Chińczycy zamówią u amerykańskiego producenta samolotów Boeing 300 maszyn o łącznej wartości 37 mld dolarów, licząc po cenach katalogowych – wynika z jednej z umów zawartych w czwartek w Pekinie przy okazji wizyty w Chinach prezydenta USA Donalda Trumpa.

Wiele wskazuje jednak na to, że część tej liczby stanowią samoloty, które już wcześniej znajdowały się na liście zamówień.

Państwowa firma China Aviation Supplies, która wypożycza samoloty chińskim liniom lotniczym, ogłosiła, że zawarte w czwartek porozumienie dotyczy 260 wąskokadłubowych samolotów typu B-737s i 40 szerokokadłubowych samolotów typu B-787s. Nie podano na razie, ile z tych zamówień ma charakter wiążący.

Agencja Reutera sugeruje, że nowa umowa może się w znacznej części pokrywać z podobnym zamówieniem ogłoszonym podczas wizyty prezydenta Chin Xi Jinpinga w USA w 2015 roku. Kontrakt ten, oceniany wówczas na 38 mld dolarów, dotyczył m.in. zakupu 190 samolotów B-737s, 50 maszyn szerokokadłubowych i wynajmu 60 dodatkowych B-737s.

Rzecznik Boeinga odmówił komentarza na temat proporcji nowych i starych zamówień w ogłoszonym w czwartek porozumieniu. Boeing najczęściej pozostawia klientom decyzję, jakie szczegóły umów będą ujawnione publicznie – wyjaśnia Reuters.

Odpowiedzi na to pytanie, pomimo prób Bloomberga, nie udało się również uzyskać od China Aviation Supplies.

Niezależnie od wątpliwości w sprawie liczby faktycznie zamówionych przez Chiny samolotów, według Boeinga jedna na cztery produkowane przez niego obecnie maszyny trafia do chińskich klientów, co sugeruje duże zapotrzebowanie na tym rynku.

Boeing rywalizuje o chiński rynek z europejskim Airbusem, a obie firmy otworzyły w tym kraju montażownie. Obecnie floty chińskich przewoźników składają się z porównywalnej liczby maszyn obu producentów, ale w ostatnim czasie Boeing wyszedł na prowadzenie w zakresie nowych zamówień z tego kraju – oceniła cytowana przez Reutera badaczka rynku transportu pasażerskiego Corrine Png.

Trzy największe chińskie linie lotnicze - Air China, China Eastern Airlines i China Southern Airlines - planują powiększyć swoje floty łącznie o 600 samolotów do 2020 roku – wynika ze sprawozdań finansowych tych przedsiębiorstw.

Umowa na samoloty Boeinga jest jednym z kilkunastu kontraktów podpisanych w czwartek w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie przy udziale prezydentów Chin i USA. Porozumienia te opiewają łącznie na 253 mld dolarów, ale według komentatorów liczba ta została przez Chińczyków sztucznie "napompowana", by wywrzeć większe wrażenie.

Trump wielokrotnie sygnalizował, że jednym z głównych celów jego trwającej i zarazem pierwszej podróży do Azji jest zmniejszenie deficytu USA w handlu z Chinami, Japonią czy Koreą Południową. Ujemne saldo obrotów handlowych USA z Chinami wyniosło w ubiegłym roku prawie 350 mld dolarów.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)