Proponowane przez resort obrony rozwiązania ograniczają wolność gospodarczą; szef MON Antoni Macierewicz chce objąć swoją kontrolą największe firmy w kraju z 15 strategicznych branż - uważają politycy Nowoczesnej.

"Dziennik Gazeta Prawna" napisał w czwartek, że MON przedstawiło trzecią wersję projektu ustawy o Programie Mobilizacji Gospodarki (PMG); za strategiczne z punktu widzenia państwa uznano aż 15 branż, w tym: producentów broni, samochodów, producentów map, a także telekomy, nadawców telewizyjnych i radiowych, firmy farmaceutyczne.

Według "DGP", zgodnie z art. 13 projektu przedsiębiorcy co pół roku będą musieli raportować ministrowi obrony narodowej o stanie finansowym swoich biznesów i ich potencjale obronnym, a do tego dojdzie konieczność uzyskiwania zgody od resortu na wiele komercyjnych działań.

"Jest to kolejny projekt, który budzi bardzo dużo kontrowersji szczególnie jeśli chodzi o przedsiębiorców. Niektóre postulaty zostały uwzględnione, niestety pozostał artykuł 13, który wzbudza najwięcej kontrowersji i budzi nasz niepokój" - powiedział na czwartkowej konferencji poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz.

Dodał, że "czas się zmienił, mamy w tej chwili wolność gospodarczą, która w ewidentny sposób zostaje tą ustawą ograniczona".

Zdaniem dyrektora zespołu analiz Nowoczesnej Mateusza Sabata szef MON Antonii Macierewicz "chce objąć swoją kontrolą, swoją wiedzą, największe firmy w kraju z 15 strategicznych branż". "Ta ustawa, w takim wymiarze, gdzie Macierewicz decyduje o wszystkim i chce wiedzieć wszystko, jest absolutnie nie do przyjęcia" - stwierdził Sabat.

Jedno z dwóch zagrożeń, jakie związanych - według niego - z projektowanymi rozwiązaniami, to nowe obciążenie dla przedsiębiorców w postaci "raportowania co pół roku, udostępnianie pełnej informacji finansowej i szereg innych obowiązków sprawozdawczych".

Drugie zagrożenie - jak mówił Sabat - polega na tym, że "firmy wpisane na tę listę Ministerstwa Obrony Narodowej będą musiały w sytuacji zmiany siedziby, chęci przeniesienia się za granicę, wysłania jakiemuś podmiotowi darowizny, będą musiały prosić za każdym razem o zgodę Ministerstwo Obrony Narodowej". Według dyrektora zespołu analiz Nowoczesnej jest to "rażące naruszenie swobody działalności gospodarczej".

Sabat podkreślił też, że projektowane rozwiązania negatywnie wpłyną na branżę medialną, bo w tej chwili na liście strategicznych przedsiębiorstw są jedynie TVP i Polskie Radio, a - jak powiedział - "na mocy tej ustawy, która jest mocno uznaniowa, pojawią się tam nowe, inne podmioty komercyjne i MON zyska środek nacisku na media komercyjne w Polsce".

W jego ocenie proponowane przez MON zmiany stanowią pole konfliktu z ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim.

"Tutaj widzimy zagrożenie dla inwestycji zagranicznych, bo jaki poważny przedsiębiorca zdecyduje się ulokować działalność w Polsce jeśli może się okazać, że nagle wskoczy na listę MON-u i będzie przez ministra Macierewicza bardzo ściśle monitorowany" - powiedział Sabat.

W czwartkowym komunikacie MON podkreśliło, że projekt ustawy nie obliguje wszystkich przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym do składania informacji do Ministra Obrony Narodowej. Jak pisze MON, taki obowiązek dotyczy jedynie konkretnych firm zbrojeniowych, w ramach deklarowanych mocy produkcyjnych i nie obejmuje informacji np. z firm farmaceutycznych czy wydawców. "Firmy tego typu znajdują się w nadzorze innych ministrów, do których składają stosowne informacje, np. ministra właściwego ds. zdrowia, łączności czy energii" - zaznaczył resort obrony.

"Co więcej, rozszerzenia dotychczasowego katalogu przedsiębiorców o nowe obszary działalności (np. kolportaż, produkty medyczne, kartografia czy pojazdy mechaniczne) nie było inicjatywą MON. Nastąpiło to w trakcie prac nad projektem ustawy w wyniku postulatów zgłaszanych przez inne podmioty, w tym stronę społeczną (związki pracodawców i pracowników)" - zaznaczyło ministerstwo.

MON przypomniało, że "obowiązek przesyłania informacji o sytuacji finansowej przedsiębiorców nie jest nowym rozwiązaniem". "Obecnie przedsiębiorcy przedstawiają powyższe informacje na podstawie obowiązujących przepisów" - czytamy w komunikacie.

Resort zaznaczył również, że projekt ustawy jest obecnie "w trakcie procesu uzgodnień międzyresortowych" i "trwają prace nad jego ostatecznym kształtem".

Program Mobilizacji Gospodarki opracowywany jest na podstawie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa; jest to dokument niejawny przyjmowany przez Radę Ministrów stosowną uchwałą. Zawiera zadania produkcyjno-remontowe, jakie powinny być realizowane przez przedsiębiorców w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny.(PAP)