Ta sprawa jest w Trybunale Konstytucyjnym, jest rozpatrywana, prezydent poczeka na rozstrzygnięcie TK - mówił w czwartek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, pytany o to, czy prezydent podtrzymuje swoje wątpliwości ws. skrócenia kadencji członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Sejm kończy na obecnym posiedzeniu pracę nad zmianami w ustawie o KRS, który przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami - ich następców wybrałby Sejm; dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Przeciwko zmianom protestują środowiska sędziowskie. Wątpliwości dot. projektu wyrażał także prezydent, a dotyczyły one głównie o wygaszanie mandatów członków KRS.

W kwietniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wniósł do TK o stwierdzenie niezgodności z konstytucją zapisów ustawy o KRS z 2011 r. "Intencją wniosku jest ostateczne uniknięcie ewentualnych wątpliwości dotyczących rozwiązań w nowelizacji ustawy o KRS, nad którą pracuje Sejm" - podkreślono wtedy w komunikacie Prokuratury Krajowej. Wniosek został złożony - jak dodano - "w trosce o respektowanie konstytucyjnych zasad państwa prawa". TK nie ogłosił jeszcze terminu zbadania sprawy.

"Ta sprawa jest w TK, będzie rozpatrywana, czy dzisiejsze regulacje kadencyjności KRS-u są zgodne z konstytucją" - powiedział w czwartek dziennikarzom rzecznik prezydenta.

"Na razie nie ma też ustawy zdaje się, natomiast to rozstrzygnięcie będzie też drogowskazem, bo jeśli TK stwierdzi, że dzisiejsze uregulowania nie są zgodne z konstytucją, to będzie oznaczać, że można, czy należy je zmienić" - dodał Łapiński.