Policja skierowała do sądów na Pomorzu wnioski o ukaranie trzech uczestników zajść, do których doszło w sobotę w okolicy węzła Swarożyn (Pomorskie) na autostradzie A1. Kilkudziesięciu pseudokibiców wstrzymało ruch na drodze i próbowało urządzić ustawkę.

Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku poinformował we wtorek PAP, że wnioski trafią do sądów rejonowych w Gdańsku, Gdyni i Starogardzie Gdańskim: na terenie jurysdykcji tych jednostek mieszkają obwinieni.

Trzej mężczyźni będą odpowiadać za zakłócenie porządku publicznego i tamowanie ruchu na drodze. Policja chciała ukarać ich mandatami, ale – z powodu ich niezgody na przyjęcie kar - skierowała sprawy do sądów. Czwarty uczestnik zajść przyjął mandat w wysokości 800 zł.

W sobotę na autostradzie A1 w okolicy węzła Swarożyn kilkudziesięciu mężczyzn zatrzymało auta, wysiadło z nich i próbowało zatrzymywać samochody, którymi poruszali się kibice innych klubów sportowych. Ruch na autostradzie został wstrzymany, trasę udrożnili policjanci.

Jak wyjaśniali funkcjonariusze, aby nie tamować dodatkowo ruchu, na miejscu zatrzymali tylko jednego uczestnika zajść (jednego z tych, którzy nie przyjęli mandatu), a personalia pozostałych są stopniowo ustalane.

Jak poinformował we wtorek Sienkiewicz, poza czterema wcześniej wspomnianymi osobami, policji udało się już ustalić dane kilkunastu innych, będą także ustalane personalia kolejnych pseudokibiców. Osobom tym policjanci będą proponować mandaty za zakłócenie porządku publicznego i tamowanie ruchu na drodze. "W przypadku niezgody na przyjęcie mandatu, sprawy będą kierowane do sądów" – wyjaśnił Sienkiewicz.

Dodatkowo do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięte osoby, które kierowały samochodami z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi. Za to wykroczenie grozi do 3 tys. zł grzywny lub nagana. (PAP)