W sumie w ubiegłym roku do Korei Południowej przybyło 1 414 obywateli północnokoreańskich, w porównaniu z 1 275 w 2015 roku.
Zdaniem resortu przyczyną wzrostu liczby uchodźców są sankcje ekonomiczne nakładane na reżim w Pjongjangu za próby nuklearne; w konsekwencji wielu północnokoreańskich pracowników musiało zbiec za granicę.
Agencja EFE zauważa, że liczba uciekających z kraju obywateli Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej wzrosła pierwszy raz od 2011 roku, gdy na czele tego państwa stanął Kim Dzong Un. Historyczny rekord osiągnięto w 2009 r., gdy na Południe zbiegło blisko 3 tys. osób, ale Kim Dzong Unowi udało się ograniczyć emigrację dzięki wzmocnieniu kontroli na granicy z Chinami, przez którą ucieka największa liczba mieszkańców.
W sumie z Korei Północnej do Południowej zbiegło dotychczas ponad 30,2 tys. ludzi.