Liczba północnokoreańskich uchodźców, którzy przybyli w 2016 roku do Korei Południowej, była o 10,9 proc. wyższa niż w roku 2015 - wynika z danych opublikowanych we wtorek przez południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia narodowego.

W sumie w ubiegłym roku do Korei Południowej przybyło 1 414 obywateli północnokoreańskich, w porównaniu z 1 275 w 2015 roku.

Zdaniem resortu przyczyną wzrostu liczby uchodźców są sankcje ekonomiczne nakładane na reżim w Pjongjangu za próby nuklearne; w konsekwencji wielu północnokoreańskich pracowników musiało zbiec za granicę.

Agencja EFE zauważa, że liczba uciekających z kraju obywateli Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej wzrosła pierwszy raz od 2011 roku, gdy na czele tego państwa stanął Kim Dzong Un. Historyczny rekord osiągnięto w 2009 r., gdy na Południe zbiegło blisko 3 tys. osób, ale Kim Dzong Unowi udało się ograniczyć emigrację dzięki wzmocnieniu kontroli na granicy z Chinami, przez którą ucieka największa liczba mieszkańców.

W sumie z Korei Północnej do Południowej zbiegło dotychczas ponad 30,2 tys. ludzi.