Rok 2016 był dobry dla inwestycji zagranicznych w Polsce: pojawiły się bądź reinwestowały koncerny należące do światowej czołówki w swoich kategoriach, m.in. Daimler, LG Chem, Toyota czy Bombardier - mówi PAP prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Tomasz Pisula.

"W PAIiIZ bardzo cieszymy się z tego, że udało nam się obsłużyć około 20 proc. więcej inwestycji niż w zeszłym roku i to zarówno jeżeli chodzi o wartość, jak i o liczbę" - podkreślił szef agencji w rozmowie z PAP. "Inwestycje, przy których współpracowaliśmy z inwestorami i polskim rządem stworzyły łącznie około 13 tys. miejsc pracy i ich sumaryczna wartość wynosi blisko 1,6 mld euro. Czyli bardzo dużo" - dodał.

W 2016 r. agencja zakończyła już 58 inwestycji. Prowadzi jeszcze 180 projektów o łącznej wartości 3,92 mld euro, które - gdy zostaną zrealizowane - mogą doprowadzić do utworzenia blisko 46 tys. nowych miejsc pracy.

"To był dobry rok dla polskich inwestycji. W Polsce w tym roku pojawiły się bądź inwestowały ponownie koncerny należące do światowej czołówki w swoich kategoriach" - wskazał prezes Pisula.

"Mówimy o budowie zakładu Daimlera w Jaworze - to jest fabryka silników wysokoprężnych, mówimy o rozpoczęciu budowy fabryki Toyoty w Wałbrzychu, Bombardiera, czyli wytwórcy składów pociągów, we Wrocławiu, mówimy o fabryce baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych firmy LG Chem pod Wrocławiem, mówimy o otwarciu fabryki Volkswagena we Wrześni (...), dosłownie kilka dni temu mieliśmy okazję uczestniczyć w ogłoszeniu wspólnej decyzji dwóch światowych potentatów, czyli General Electric i Lufthansa Technik, o budowie wspólnej hamowni silników lotniczych w okolicach Środy Śląskiej na Dolnym Śląsku" - wyliczał szef PAIiIZ. "Było tych inwestycji, zwłaszcza teraz - pod koniec roku - naprawdę bardzo wiele" - podkreślił.

Pisula przypomniał, że do niektórych inwestycji w Polsce inwestorzy szykowali się nawet kilka lat. "To czasami trwa aż tyle, ponieważ zmieniają się warunki na rynku globalnym i firmy rozważają zmianę swojej polityki inwestycyjnej" - wyjaśnił.

Według prezesa PAIiIZ na szczególną uwagę zasługuje nowoczesna inwestycja GE i Lufthansa Technik. "Silniki, które będą naprawiane w Polsce nie do końca zostały jeszcze wymyślone. Wiemy zaś, że przez najbliższe 30 lat polscy inżynierowie, polscy pracownicy, będą serwisowali najnowocześniejsze silniki odrzutowe dla samolotów, które aktualnie produkuje grupa GE" - mówił.

Pisula odniósł się również do niezrealizowanego w Polsce projektu indyjskiej grupy TATA, produkującej brytyjskie marki samochodów Jaguar i Land Rover. Polska przegrała rywalizację o inwestycję wartą około 1 mld funtów ze Słowacją. Ówczesny wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił wtedy, że oczekiwania inwestora dotyczące pomocy publicznej dla tej inwestycji były zbyt wygórowane.

"Jaguar Land Rover zainwestował na Słowacji i dochodzą sygnały, że strona słowacka nie do końca realizuje wszystkie te zobowiązania, które podjęła, które obiecała w momencie pozyskiwania inwestora" - powiedział Tomasz Pisula. "Być może w przyszłości będzie to ważyło na kolejnych decyzjach inwestycyjnych JLR. My nieustająco zachęcamy do inwestowania w kraju, zresztą nie tylko JLR, ale i inne firmy" - zaznaczył.

Tomasz Pisula objął funkcję szefa PAIiIZ pod koniec września. Wcześniej m.in. pełnił funkcję dyrektora Departamentu Jednostek Nadzorowanych i Podległych w Ministerstwie Rozwoju i pracował w Banku Zachodnim WBK. Przez wiele lat kierował też fundacją Wolność i Demokracja. (PAP)