Zarekomendowaliśmy trzech kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego i te trzy kandydatury mogą być pewne, że jeśli będą poddane pod głosowanie w Sejmie uzyskają większość konieczną do tego, aby być sędziami TK - podkreślił w środę szef Komitetu Wykonawczego, poseł elekt PiS Krzysztof Sobolewski.

Kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego są posłowie tej partii kończącej się kadencji Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz oraz była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.

Sobolewski został zapytany w Polsat News, czy ci kandydaci mogą być pewni, że znajdą się w składzie TK. "Są rekomendowani przez klub PiS; te trzy kandydatury mogą być pewne, że jeśli będą poddane pod głosowanie w Sejmie uzyskają większość konieczną do tego, aby być sędziami Trybunału Konstytucyjnego" - oświadczył Sobolewski.

Polityk był też pytany o doniesienia Polsat News, że prezydent Andrzej Duda był "skonfundowany" kandydaturami PiS do TK. Stacja powołując się na anonimowe źródła w Pałacu Prezydenckim, podała we wtorek, że chodzi o dwie z trzech przedstawionych kandydatur: Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. "Prezydent nie ma wątpliwości co do trzeciej kandydatki PiS: Elżbiety Chojny-Duch" - czytamy na stronie internetowej stacji.

"Nie mi odnosić się do spekulacji medialnych; ja mam inne sygnały" - odparł polityk PiS. Dodał, że nie było takiej wypowiedzi prezydenta. "To są spekulacje medialne, dlatego nie wchodzę w nie, nie komentuję" - podkreślił Sobolewski. Jak wskazał, zostały zgłoszone trzy kandydatury i będą one głosowane przez Sejm.

Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, których kadencja trwa 9 lat. 3 grudnia kończy się kadencja trzech sędziów TK wybranych w czasach rządów PO-PSL: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. Po wyborze nowych sędziów, w TK pozostanie dwoje wybranych jeszcze przez Sejm z większością PO-PSL: Leon Kieres (jego kadencja upływa 23 lipca 2021 r.) oraz Małgorzata Pyziak-Szafnicka (jej kadencja upływa 5 stycznia 2020 r.).

Sobolewski był też pytany o protesty wyborcze złożone przez PiS do Sądu Najwyższego. Partia złożyła ich sześć, pięć z nich SN postanowił pozostawić bez dalszego biegu. W środę Sąd zajmie się ostatnim z nich dotyczącym okręgu nr 100 (Koszalin).

"Czekam na decyzję Sądu Najwyższego, oczywiście tak jak w przypadku pięciu poprzednich podporządkujemy się (rozstrzygnięciu protestu) i przyjmiemy do wiadomości" - oświadczył polityk PiS.

Sobolewski dopytywany czy wiąże nadzieje w związku z ostatnim protestem odparł: "Oczekuję z nadzieją".