Tankowiec z Primorska do Saint-Nazaire
Jak poinformowała we wtorek marynarka wojenna, sprawą zajmuje się prokuratura w Breście. Tankowiec wypłynął z Primorska w obwodzie leningradzkim, 137 km na zachód od Petersburga, 20 września i przepłynął przez Bałtyk, ale 28 września zawrócił i obrał kurs na Saint-Nazaire.
Dziennik „Ouest-France” zauważył, że obecność tankowca jest niepokojąca nie tylko ze względu na jego przynależność do kremlowskiej floty cieni, ale dlatego, że jego nazwa pojawiła się w związku z niedawnymi incydentami, związanymi z przelotami dronów nad Kopenhagą i Norwegią. Media podawały, że po tych incydentach na Bałtyku zidentyfikowano trzy statki, jednym z nich był właśnie tankowiec Pushpa. Jednak władze duńskie nie potwierdziły, że jest on podejrzany o związek z przelotami dronów.
Wieloletnia historia zmiennych nazw i bander
Jak podał „Ouest-France”, tankowiec nosi nazwę Pushpa, ale od 2007 roku zmieniał ją wielokrotnie, używając nazw: Odysseus, P. Fos, Kiwala i Varuna. Pływał pod banderą: Gabonu, Liberii, Wysp Marshalla, a nawet Mongolii. Źródło dziennika, wojskowy z kraju NATO, powiedziało, że tankowiec jest na listach sankcyjnych kilku krajów.
Sankcje i ryzykowne operacje transportowe
Na tankowiec sankcje nałożyły: Wielka Brytania i Unia Europejska. Według Unii Europejskiej jednostka jest powiązana z transportem rosyjskiej ropy i produktów naftowych, a także prowadzi od czasu do czasu „ryzykowne operacje transportowe”. Władze brytyjskie uznały, że statek uczestniczy w działaniach, mających na celu zdestabilizowanie Ukrainy, bądź też uzyskanie korzyści czy wsparcia ze strony władz rosyjskich.