Oczywiście chcielibyśmy, by Donald Trump wygłaszał oświadczenia takie, jak np. kanclerz Niemiec czy premier Wielkiej Brytanii, ale stanowisko Amerykanów urealnia się i wkrótce zobaczymy tego efekty – stwierdził wiceszef MSZ Marcin Bosacki podczas briefingu po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Amerykanie popierają Polskę, ale nadal brakuje jednoznacznego potępienia Rosji
- Polska odniosła sukces na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Nawet Chiny są przeciwne eskalacji konfliktu przez Rosję
- Tyrada Rosji na forum ONZ i oskarżenia wobec Polski. Bosacki ostrzega przed prowokacjami Moskwy
- Oświadczenie Polski na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Jakie kraje się pod nim podpisały?
Amerykanie popierają Polskę, ale nadal brakuje jednoznacznego potępienia Rosji
– Zgadzam się, że widzimy pewną retoryczną, co najmniej, ostrożność Stanów Zjednoczonych w tym jednoznacznym międzynarodowym potępieniu tego, co Rosja zrobiła na polskim terytorium trzy dni temu (…). Oczywiście nie ukrywamy tego, że chcielibyśmy, żeby prezydent Trump wydał takie oświadczenie, jakie wydali premier Meloni, kanclerz Merz, prezydent Macron czy premier Starmer – powiedział Bosacki podczas rozmowy z polskimi mediami w siedzibie ONZ. – Tak się nie stało, ale jeśli chodzi o działania NATO, Amerykanie nas w pełni popierają. Będą tego efekty w najbliższych dniach ogłaszane w Brukseli – zapowiedział.
Bosacki ocenił też, że od szczytu na Alasce stanowisko USA „urealnia się, jeśli chodzi o to, kiedy i jakimi środkami można od Putina uzyskać zawieszenie broni, a potem pokój”. – Europa przygotowuje dziewiętnasty pakiet sankcji. One będą dotkliwe. Zawsze chcielibyśmy, żeby do tych pakietów przyłączali się nasi kuzyni zza Atlantyku, czyli Amerykanie – dodał wiceszef MSZ.
Polska odniosła sukces na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Nawet Chiny są przeciwne eskalacji konfliktu przez Rosję
Bosacki odniósł się w ten sposób do wystąpienia p.o. stałego przedstawiciela USA przy ONZ Dorothy Shea, która zadeklarowała, że USA będą bronić terytorium NATO i choć – podobnie jak prezydent Trump – sugerowała, że działania Rosji mogły być nieumyślne, to oceniła je jako wyraz „ogromnego braku szacunku” dla pokojowych starań Waszyngtonu. Bosacki ocenił piątkowe posiedzenie Rady jako sukces, który podkreślił, że większość państw sprzeciwia się rosyjskiej eskalacji.
– Rosjanie usłyszeli praktycznie od wszystkich, że – mówiąc bardzo delikatnie – rozszerzając konflikt, zderzają się z całym światem. Wszyscy, nie tylko Europejczycy, ale też kraje z innych kontynentów, podkreślali, że to, co się stało, to była eskalacja konfliktu ukraińskiego, na czym nikomu nie zależy – przekonywał minister. – Takie były głosy Chin, takie były głosy z Afryki, ale też były takie głosy nawet Białorusina, który skądinąd kłamliwie nas o pewne rzeczy oskarżał, ale sam powiedział, że Białorusini strącali – nie powiedział wprost, że rosyjskie – ale lecące ze wschodu na zachód drony. To jest rzecz, która z całą pewnością w Moskwie będzie słyszana – dodał.
Tyrada Rosji na forum ONZ i oskarżenia wobec Polski. Bosacki ostrzega przed prowokacjami Moskwy
Odnosząc się do wystąpienia rosyjskiego ambasadora Wasilija Niebienzii, który cytował wypowiedzi Zbigniewa Ziobry i Andrzeja Dudy na poparcie swoich tez, że Ukraina chce wciągnąć Polskę i Zachód w wojnę, Bosacki przestrzegł przed uleganiem rosyjskim prowokacjom.
– Naprawdę na takich posiedzeniach nie rozpoczynajmy, zwłaszcza prowokowani przez Rosjan, jakichkolwiek sporów wewnętrznych. Rosyjski ambasador manipulował słowami niektórych polskich polityków, do których mi nie jest blisko, ale z całą pewnością to on manipulował, a nie oni – uciął minister.
Z inicjatywy Polski na marginesie specjalnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, grupa 48 państw oraz Delegatura UE przystąpiły do wspólnego oświadczenia prasowego ws. największego od początku wojny na Ukrainie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Oświadczenie wygłosił wiceszef polskiej dyplomacji Marcin Bosacki.
Oświadczenie Polski na Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Jakie kraje się pod nim podpisały?
"Oświadczenie w imieniu rządów: Albanii, Andory, Australii, Austrii, Belgii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Delegatury UE, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Gruzji, Hiszpanii, Holandii (Niderlandów), Irlandii, Islandii, Japonii, Kanady, Liechtensteinu, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Malty, Mołdawii, Monako, Niemiec, Norwegii, Północnej Macedonii, Portugalii, Republiki Korei, Rumunii, San Marino, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Szwecji, Szwajcarii, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii (Zjednoczonego Królestwa), Włoch oraz mojego kraju – Polski.
Jesteśmy tutaj, by wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie oraz zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na kolejny rażący przypadek naruszenia prawa międzynarodowego oraz Karty Narodów Zjednoczonych, dokonany przez Federację Rosyjską.
Federacja Rosyjska, prowadząc atak na terytorium Ukrainy w nocy z 9 września, dokonała dziewiętnastu naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przy użyciu obiektów typu dron. Drony te stanowiły realne zagrożenie dla ludności cywilnej, infrastruktury oraz bezpieczeństwa lotnictwa i zostały prewencyjnie zneutralizowane. Po raz pierwszy od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku doszło do naruszenia integralności terytorialnej Polski – a tym samym przestrzeni powietrznej NATO i UE – na tak bezprecedensową i masową skalę. Ten skandaliczny incydent poprzedziły inne naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję.
W związku z tym Polska, po raz pierwszy w swojej historii, zdecydowała się wystąpić o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, działając w duchu dyplomacji zapobiegawczej. Wniosek ten został złożony, ponieważ nieodpowiedzialne działania Rosji stanowią nie tylko naruszenie prawa międzynarodowego, ale również destabilizującą eskalację, która przybliża cały region do konfliktu bardziej niż kiedykolwiek w ostatnich latach. Taka prowokacja jest głęboko lekceważąca wobec zbiorowych i nieustannych wysiłków społeczności międzynarodowej na rzecz zakończenia wojny oraz przywrócenia pokoju i stabilności zgodnie z prawem międzynarodowym. Dziękujemy Republice Korei, przewodniczącej Radzie, za zwołanie tego posiedzenia.
Korzystając z okazji, ponownie wzywamy Federację Rosyjską do natychmiastowego zaprzestania swojej wojny agresji przeciwko Ukrainie, do powstrzymania się od dalszych prowokacji oraz do przestrzegania zobowiązań wynikających z Karty Narodów Zjednoczonych.
"Eskalacja nie może i nie doprowadzi do pokoju. Tylko poszanowanie zasad suwerenności, integralności terytorialnej oraz pokojowego rozwiązywania sporów może stworzyć warunki dla sprawiedliwego i trwałego pokoju w Europie i poza nią"