Odpowiedzią azjatyckich gospodarek na politykę celną prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa ma być zacieśnienie współpracy regionalnej. W niedzielę Korea Południowa, Japonia i Chiny wznowiły po pięciu latach przerwy dialog gospodarczy, podczas którego ministrowie handlu – Ahn Duk-geun, Yoji Muto i Wang Wentao – ustalili, że przyspieszą prace nad trójstronnym porozumieniem o wolnym handlu. Negocjacje w tej sprawie toczą się od 2012 r., ale jak dotąd nie przyniosły żadnych efektów. Głównie ze względu na napięte stosunki między państwami, na które wpływ mają m.in. wieloletnie spory terytorialne.

Do spotkania ministrów doszło zaledwie kilka dni po tym, jak amerykański przywódca ogłosił, że 3 kwietnia nałoży 25-proc. cła na wszystkie samochody importowane z zagranicy. Dotychczasowa stawka wynosiła 2,5 proc. Korea Południowa i Japonia, które są producentami pojazdów takich marek jak Hyundai czy Toyota, są jednymi z największych eksporterów aut do USA. W ubiegłym roku japońscy producenci wyeksportowali do Stanów Zjednoczonych 1,37 mln pojazdów, zaś południowokoreańscy – 1,43 mln. – Mamy do czynienia z narastającą fragmentacją globalnej gospodarki – powiedział Ahn Duk-geun, minister handlu Korei Południowej.

Umowy handlowe lekiem na Trumpa

Kraj ten znalazł się niedawno na celowniku Trumpa, który podczas marcowego wystąpienia w Kongresie stwierdził, że Seul prowadzi jeszcze bardziej niesprawiedliwą politykę celną niż Pekin. – Średnia chińska taryfa celna na nasze produkty jest dwukrotnie wyższa niż nasza na ich towary. Tymczasem średnia taryfa nakładana przez Koreę Południową jest nawet czterokrotnie wyższa, mimo że zapewniamy Koreańczykom dużo pomocy militarnej – przekonywał.

Nie tylko azjatyccy giganci upatrują w umowach handlowych szansę na zabezpieczenie się przed negatywnymi skutkami polityki Trumpa. Podobną strategię obrała Unia Europejska. W grudniu, po 25 latach od rozpoczęcia negocjacji, Bruksela osiągnęła porozumienie w tej sprawie z MERCOSUR. Dwa tygodnie później zawarła umowę ze Szwajcarią i wzmocniła porozumienia handlowe z Meksykiem. Pod koniec lutego szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wraz z grupą komisarzy udała się zaś do Indii, by przyspieszyć rozmowy w sprawie partnerstwa strategicznego i umowy o wolnym handlu z najludniejszym krajem świata.

Rosnące obawy dotyczące dalszego zaangażowania USA w bezpieczeństwo sojuszników przyczyniły się do intensyfikacji rozmów Tokio i Seulu z Pekinem także w innych kwestiach. Niewiele ponad tydzień temu w Japonii spotkali się szefowie resortów dyplomacji. Czas poświęcili bezpieczeństwu regionalnemu i rosnącym napięciom geopolitycznym. – Biorąc pod uwagę coraz trudniejszą sytuację międzynarodową, wierzę, że możemy wkrótce znaleźć się w punkcie zwrotnym historii – powiedział japoński minister spraw zagranicznych Takeshi Iwaya, dodając, że „tym bardziej powinniśmy podjąć wysiłki w celu przezwyciężenia podziałów poprzez dialog i współpracę”. Z informacji japońskiej telewizji NHK wynika, że do końca 2025 r. zorganizowany zostanie również trójstronny szczyt przywódców Japonii, Korei Południowej i Chin. ©℗