Izrael w dalszym ciągu nakłada "bezprawne" ograniczenia na dostawy pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy - oceniło we wtorek Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR). Oskarżeniom tym zaprzeczają zarówno Izrael, jak też USA, twierdząc, że restrykcje zostały złagodzone.
OHCHR powiadomiła o tym podczas konferencji prasowej w Genewie.
Naruszenia praw ludności cywilnej
Już wcześniej ONZ alarmowała opinię publiczną o gwałtownie pogarszającej się sytuacji ludności cywilnej w Strefie Gazy, z której w październiku ubiegłego roku palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas przeprowadziła atak na Izrael. Napastnicy zabili wówczas około 1200 osób i uprowadzili ponad 240 zakładników.
Według OHCHR przepływy pomocy humanitarnej - mimo wszelkich udogodnień w tym zakresie - nadal pozostają poniżej minimum wymaganego do zaspokojenia podstawowych potrzeb Palestyńczyków. "Izrael w dalszym ciągu nakłada bezprawne ograniczenia na wjazd i dystrybucję pomocy" – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza, cytowana przez agencję Reutera. Jak dodała, w trakcie operacji militarnych wojsko niszczy infrastrukturę cywilną.
Izrael pod presją po ostrzeleniu konwoju pomocowego i śmierci wolontariuszy
Izrael, który twierdzi, że nie zatrzymuje na granicy pomocy humanitarnej, mierzy się z coraz większą presją społeczności międzynarodowej, odkąd 1 kwietnia armia tego państwa ostrzelała konwój amerykańskiej organizacji World Central Kitchen (WCK). Zginęło wówczas siedmioro wolontariuszy, w tym Polak. (PAP)
os/ szm/