Amerykańska prokuratura będzie współpracować z międzynarodowym zespołem śledczym, który dokumentuje i wyjaśnia rosyjskie zbrodnie wojenne na Ukrainie. „To niezwykle istotne. Stany Zjednoczone nie tylko mówią o ściganiu zbrodni rosyjskich, ale dają temu rzeczywisty wymiar” – komentuje prokurator krajowy Dariusz Barski.

Prokurator Generalny USA Merrick Garland podpisał w piątek wieczorem we Lwowie memorandum o porozumieniu z członkami wspólnego międzynarodowego zespołu śledczego ds. zbrodni wojennych popełnianych przez Rosjan na Ukrainie. Polska jest jednym z państw założycielskich tego zespołu, dlatego też w podpisaniu porozumienia uczestniczył polski Prokurator Krajowy.

„Przed chwilą podpisaliśmy memorandum z prokuraturą Stanów Zjednoczonych. Jest to niezwykle istotne dla nas ponieważ tym samym wymiar sprawiedliwości USA przystępuje do naszego zespołu śledczego. Oczywiście na trochę innych warunkach niż pozostałe prokuratury, które są w tym zespole. Niewątpliwie jest to jednak duże wydarzenie” – powiedział w rozmowie z PAP prok. Barski.

Jak dodał, porozumienie z USA „ma niezwykle duże znaczenie”. „Stany Zjednoczone dysponują określonymi środkami, które mogą dokumentować zbrodnie wojenne. Do USA również trafiają uchodźcy, więc amerykańscy prokuratorzy mogą realizować te same czynności co polskie prokuratury” – wskazał.

Prok. Barski podkreślił też, że postawa USA ma istotny wymiar wizerunkowy. „Jest to kolejne państwo, które uważa, że zbrodnie wojenne, których dopuszcza się Rosja na terenie Ukrainy powinny być ścigane przez społeczność międzynarodową i Stany Zjednoczone dają temu rzeczywisty wymiar" - powiedział prok. Barski.

Podczas konferencji we Lwowie „Zjednoczeni dla sprawiedliwości” prokurator generalny USA podpisał memorandum o porozumieniu ze wszystkimi siedmioma krajami członkowskimi wspólnego zespołu śledczego.

„Narzędzia sprawiedliwości muszą być równie skuteczne jak narzędzia wojenne. Dlatego tu jesteśmy. Rosyjscy urzędnicy i członkowie rosyjskich sił zbrojnych, którzy są odpowiedzialni za okrucieństwa, które widzimy na Ukrainie, muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności” - mówił prok. Garland podczas uroczystego podpisania memorandum.

Jak podkreślił, memorandum sformalizuje i ułatwi koordynację między USA i wspólnym zespołem śledczym. „Zobowiązujmy się, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do pociągnięcia do odpowiedzialności odpowiedzialności, które jest konieczne dla osiągnięcia sprawiedliwości” – oświadczył Garland.

W końcu marca ub.r. Ukraina, Litwa i Polska utworzyły wspólny zespół śledczy w związku z napaścią Rosji na Ukrainę. Później do zespołu tego dołączyły: Estonia, Łotwa, Słowacja, Rumunia i MTK. Polscy śledczy gromadzą w w tym postępowaniu dowody na rosyjskie zbrodnie wojenne zbierając zeznania świadków głównie na terytorium Polski. Zebrane materiały dowodowe mają posłużyć do osądzenia sprawców zbrodni zarówno przez ukraiński wymiar sprawiedliwości, jak i MTK.

Z informacji ukraińskiej prokuratury wynika, że do 20 lutego udokumentowano prawie 70 tys. rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. (PAP)

Ze Lwowa Mateusz Mikowski

mm/ sp/