Tarcia między dwoma centrami władzy nasiliły się przed tygodniem, gdy okazało się, że Polska nie była reprezentowana na spotkaniu europejskich przywódców z Trumpem w Białym Domu po amerykańsko-rosyjskim szczycie na Alasce. Obie strony sporu politycznego obwiniały się o nieudolność, ale z obozu prezydenckiego docierały też głosy, że Nawrocki nie chciał firmować ewentualnej porażki amerykańsko-europejskiego spotkania ani dopuścić do odwołania zaplanowanej już wtedy wizyty dwustronnej w Białym Domu pod pretekstem bliskości terminów.

Sikorski: trzeba się starać o sprawiedliwy pokój

Nowe wątki do dyskusji dodało ujawnienie przez Kanał Zero stanowiska rządu przesłanego kancelarii Nawrockiego. Przedstawiciele głowy państwa uznali je za banalne, a resort odwzajemniał się oskarżeniami o nieprofesjonalizm, polegający na dopuszczeniu do wycieku dokumentu. – Instrukcje premier Sikorski, premier Tusk czy pozostali ministrowie mogą wydawać swoim podwładnym – komentował w Trójce szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki. W dokumencie czytamy, że „najważniejsze będzie podkreślenie atutów Polski w zakresie znaczącego przekraczania zobowiązań sojuszniczych dot. warunków obronnych, wyboru USA jako głównego partnera w modernizacji Sił Zbrojnych RP oraz na dostawy źródeł energii” (pisownia oryginalna). Rząd zaapelował też o unikanie zobowiązań związanych z kolejnymi zakupami broni, wyborem wykonawcy drugiej elektrowni atomowej oraz w sprawach związanych z podatkiem cyfrowym i regulacją serwisów społecznościowych.

Minister Marcin Przydacz, odpowiadający za relacje międzynarodowe prezydenta, zapowiadał rozmowy o gospodarce i bezpieczeństwie regionalnym. Temu ostatniemu tematowi służyło czwartkowe spotkanie w Belwederze z prezydentami Estonii, Litwy i Łotwy oraz premierem Danii, połączone z telekonferencją z prezydentem Ukrainy. Wołodymyr Zełenski sugerował po nim, że Nawrocki będzie rozmawiał z Trumpem o sankcjach na Rosję. „Prezydent Polski podkreślił też, że nie można podejmować żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez Ukrainy” – czytamy w komunikacie biura Zełenskiego. – Najbardziej zależy nam na tym, aby pan prezydent opowiedział o faktycznych celach Putina w Ukrainie i zabiegał o sprawiedliwy pokój, i aby pan prezydent zapobiegł redukcjom amerykańskich wojsk w Europie, w szczególności w Polsce – mówił Sikorski na nagraniu opublikowanym na Facebooku.

Daniel Szeligowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych uważa, że prezydent nie skupi się na tematyce wojennej. – To nie będzie dyskusja o Ukrainie, ale raczej o stosunkach dwustronnych: gospodarce, energetyce, wschodniej flance NATO, pomocy wojskowej. W Waszyngtonie odniosłem wrażenie, że kurczowe trzymanie się tematyki ukraińskiej to strzelanie sobie w stopę. Naszym amerykańskim kolegom, mówiąc kolokwialnie, ona delikatnie zbrzydła. Można się natomiast do niej odnieść w kontekście NATO i zbrojeń, co jest przecież związane z wojną – powiedział ekspert we wtorkowej „Rozmowie DGP”. Szefowa Biełsatu Alina Kouszyk zaapelowała o poruszenie tematu Andrzeja Poczobuta i innych dziennikarzy więzionych na Białorusi. Z naszych informacji wynika, że pomysł pojawił się w Kancelarii Prezydenta wcześniej i jest związany z trwającymi rozmowami Waszyngtonu z Mińskiem, które – jak sugerował Trump na Truth Social – mogą się skończyć uwolnieniem większej grupy więźniów politycznych.

Tusk w czwartek na szczycie europejskim

Tuż przed wizytą Nawrockiego zbliżona do Partii Republikańskiej Heritage Foundation opublikowała przychylne dla Polski rekomendacje. Autorzy podkreślili, że „modernizacja polskiej armii robi ogromne wrażenie, a Polska to wzór dla innych członków NATO”. „USA i Polska powinny podkreślić przywództwo obronne Polski w Europie, wzmocnić współpracę energetyczną i zbrojeniową, zwiększyć szanse strategiczne poprzez handel i inwestycje oraz podkreślić znaczenie roli Polski dla bezpieczeństwa regionu bałtyckiego” – czytamy. Środowa wizyta prezydenta to niejedyny element polskiej aktywności w tym tygodniu. W czwartek premier pojedzie do Paryża na szczyt 32 państw koalicji chętnych. – Będziemy dyskutować o tym, co na tym etapie można zrobić na rzecz pokoju i zatrzymania rosyjskiej agresji – powiedział Tusk. Media spekulowały, że we Francji może się pojawić także Zełenski, a nawet Trump, ale na razie nikt tego oficjalnie nie potwierdził.

Własną ścieżkę dyplomatyczną obrał tymczasem premier Słowacji. W środę Robert Fico ma być najwyższym rangą przedstawicielem państw Unii Europejskiej na obchodach Dnia Zwycięstwa w Pekinie. We wtorek spotkał się w Chinach z Władimirem Putinem, po czym poinformował, że w piątek wybiera się do ukraińskiego Użhorodu na rozmowy z Wołodymyrem Zełenskim. Fico w obecności Putina potępił ukraińskie ataki na rosyjskie obiekty energetyczne i wykluczył możliwość przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Rosyjski przywódca po raz pierwszy dopuścił zaś możliwość „współpracy z amerykańskimi partnerami w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej”. Siłownia od 2022 r. znajduje się pod rosyjską okupacją, a Trump proponował wzięcie jej pod amerykańską kontrolę w ramach uregulowania pokojowego. Putin dodał też, że Rosja nigdy nie występowała przeciwko wejściu Ukrainy do UE. ©℗