Przeciętne białe dziecko w USA chodzi do szkoły, w której 70 proc. jego kolegów też jest białych. A kiedy to się zmienia, rodzice często idą do sądu
Liceum naukowo-technologiczne im. Thomasa Jeffersona w hrabstwie Fairfax to nie tylko szkoła marzeń każdego nastolatka z północnej Wirginii, który chciałby kiedyś pracować w NASA czy SpaceX. Uczniowie popularnego TJ od lat osiągają jedne z najlepszych wyników z testów końcowych (SAT) i taśmowo wygrywają konkursy dla matematycznych talentów. Kilka lat temu wysłali nawet w kosmos miniaturowego satelitę, którego sami skonstruowali. Dla wielu absolwentów liceum jest miękką trampoliną do MIT czy innej czołowej uczelni o profilu STEM (ang. science, technology, engineering, mathematics).
Pozostało
95%
treści
Reklama