70 proc. ankietowanych nie chce, by w powstającej w Niemczech koalicji rządowej znalazły się chadeckie partie CDU/CSU. W dodatku „większość Niemców nie jest zadowolona z wyniku wyborów do Bundestagu” – wynika z sondażu, przeprowadzonego w tym tygodniu przez stację ARD.

Blisko dwa tygodnie temu Niemcy w wyborach powszechnych wybrali parlamentarzystów 20. kadencji Bundestagu.

Wciąż trwają rozmowy partii, mające na celu stworzenie koalicji rządzącej i wyłonienie nowego kanclerza. Obecnie najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz powstania koalicji jak sygnalizacja świetlna na drodze: czerwono (SPD) - zielono (Zieloni) - żółtej (FDP).

Zgodnie z najnowszym sondażem ARD, aż 53 proc. Niemców uważa sojusz tych właśnie trzech partii za bardzo dobry lub dobry. Z kolei 43 proc. nie jest przekonanych, że jest to dobra opcja. Tylko co czwarty ankietowany chciałby, żeby na czele rządu ponownie stanęła Unia (CDU/CSU), a 70 proc. uważa, że koalicja rządowa z udziałem Unii nie byłaby dobra.

Niemcy nie są zadowoleni z wyniku wyborów powszechnych – uznało tak aż 57 proc. ankietowanych. Bardzo zadowolonych z wyniku jest natomiast 40 proc.

78 proc. uważa, że Armin Laschet (CDU) nie jest dobrym kandydatem na kanclerza, za dobrego kandydata uznaje go 14 proc. Ankietowani w większości (63 proc.) chcieliby, by nowym gabinetem pokierował Olaf Scholz (SPD). Tylko 24 proc. zaakceptowałoby sytuację, aby rządem ponownie pokierowała chadecja.

Reprezentatywne badanie zostało przeprowadzone wśród 1318 uprawnionych do głosowania przez ARD-DeutschlandTrend na początku tego tygodnia. Wyniki przedstawił portal RND.