Szef PiS dodał, że projekt nowej konstytucji musi także proponować „zabezpieczenia ekstraordynaryjne - takie, których nie ma w innych konstytucjach”. - Tam są pewne mechanizmy pozaprawne, bo każda konstytucja, każde prawo działa w sferze pewnej kultury, obyczajów czy prawa zwyczajowego - zaznaczył.
Jak mówił, do zmiany konstytucji wymagane jest 2/3 głosów parlamentu, co „nie jest łatwe do zdobycia, więc musimy szukać także innych możliwości”. - Nie po to, żeby konstytucję łamać, tylko przyjąć do wiadomości, że ta obecna w tej chwili praktycznie nie obowiązuje - ocenił.
- Chcemy, żeby nas było więcej. Tylko nie chcemy, żeby wśród nas byli oszuści, którzy twierdzą, że są w naszym obozie, a tak naprawdę celują po prostu w miejsca w parlamencie i są gotowi współpracować także z Platformą Obywatelską. Kto jest gotów współpracować z Platformą Obywatelską, tego w obozie patriotycznym być nie może - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński powiedział też, że obecna konstytucja była budowana w szczególnych okolicznościach. - Najpierw (robiono - PAP) wszystko tylko, żeby Lech Wałęsa nie zdobył większej władzy, więc jak najwięcej zabrać prezydentowi i przekazać do rządu, ale później Aleksander Kwaśniewski zostaje prezydentem, wobec tego droga w drugą stronę - stwierdził. Skutkiem takich działań było - według niego - stworzenie konstytucji o „fatalnej konstrukcji, zaprzeczającej samej sobie, tworzącej konflikty”. (PAP)