Nocny atak rosyjskich dronów na polską przestrzeń powietrzną wstrząsnął opinią publiczną. Prezydent Karol Nawrocki przekonuje jednak, że Polska wyszła z próby obronnej obronną ręką – nie tylko dzięki wojsku i sojusznikom, ale także dzięki rzadko spotykanej jedności politycznej. Jednocześnie ostrzega: potrzebne są miliardowe inwestycje i jeszcze większe wydatki na bezpieczeństwo.
- Prezydent Nawrocki: Polska od czterech lat jest uczestnikiem wojny hybrydowej
- Rada Bezpieczeństwa Narodowego po ataku dronów – wspólne działania z NATO
- Większe wydatki na obronę powietrzną i przeciwrakietową – nawet 5 proc. PKB
- Lekcja z Finlandii: Polska potrzebuje schronów
- Ostrzeżenie przed rosyjską dezinformacją
W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony aż 19 razy naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Część z nich była śledzona przez systemy radiolokacyjne, a te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie – zostały zestrzelone.
W akcji brały udział polskie i sojusznicze samoloty oraz śmigłowce, w tym maszyny wczesnego ostrzegania AWACS, dwa F-35, dwa F-16, a także bojowe Mi-24 i wielozadaniowe Mi-17 oraz Black Hawk.
Według danych MSWiA, do tej pory udało się odnaleźć pozostałości 16 dronów, a wojsko i służby wciąż prowadzą poszukiwania szczątków kolejnych maszyn.
Prezydent Nawrocki: Polska od czterech lat jest uczestnikiem wojny hybrydowej
Na początku zwołanego w trybie pilnym posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Karol Nawrocki mówił wprost:
– Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 r. może ostatecznie te wątpliwości porzucić. Tak, Polska jest uczestnikiem wojny hybrydowej od czterech lat.
Podkreślił, że ta wojna toczy się nie tylko na lądzie i w wodzie, ale teraz także w powietrzu.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego po ataku dronów – wspólne działania z NATO
Prezydent zaznaczył, że nocny atak był „testem” – zarówno odporności polskiego społeczeństwa, jak i sprawności instytucji państwa oraz skuteczności NATO i UE.
– Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test z 10 września 2025 r. jako Polska zdaliśmy – stwierdził.
Jak dodał, sukces nie byłby możliwy bez żołnierzy oraz dowódców, a także politycznej jedności. Podziękował generałom Wiesławowi Kukule i Maciejowi Kliszowi oraz podkreślił „propaństwową postawę opozycji”.
– Ten zdany test był możliwy także dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta Polski, a także polskiego rządu – mówił Nawrocki.
W czasie kryzysu prezydent i premier Donald Tusk działali razem. – Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (...) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji – relacjonował Nawrocki.
Zaznaczył, że wspólne działania miały bezpośrednie przełożenie na szybkie reakcje w pierwszych godzinach kryzysu, zarówno w kraju, jak i w kontaktach dyplomatycznych z przywódcami państw sojuszniczych.
Większe wydatki na obronę powietrzną i przeciwrakietową – nawet 5 proc. PKB
Prezydent jasno przedstawił wnioski na przyszłość: Polska musi mocniej inwestować w obronę powietrzną i przeciwrakietową.
– Mam głębokie przekonanie, że po pierwsze musimy zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i w obronę przeciwrakietową; zarówno w zakup nowych systemów, jak i w rozwój krajowych technologii – podkreślił.
Dodał, że będzie się to wiązać ze zwiększeniem wydatków na obronność nawet do poziomu 5 proc. PKB.
Lekcja z Finlandii: Polska potrzebuje schronów
Nawrocki odniósł się także do swojej wizyty w Finlandii, gdzie rozbudowany system schronów jest elementem powszechnej obrony cywilnej. – Myślę, że i w zakresie działań legislacyjnych, i w zakresie działań strategicznych mamy dobry punkt odniesienia – ocenił.
To jasny sygnał, że władze planują nie tylko inwestycje w nowoczesne technologie wojskowe, ale także w ochronę ludności cywilnej.
Ostrzeżenie przed rosyjską dezinformacją
Na koniec prezydent ostrzegł przed wpływem Kremla na opinię publiczną. – Rozpoczynam Radę Bezpieczeństwa Narodowego, która chciałbym, aby stała się naszym wspólnym zobowiązaniem i forum do wymiany myśli propaństwowej w zakresie bezpieczeństwa i przyszłości Polski – zaznaczył.
Podkreślił, że Rosja równolegle z atakami militarnymi prowadzi kampanie dezinformacyjne, które mają osłabić jedność społeczeństwa.
Czym jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego?
RBN to organ doradczy prezydenta w sprawach bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, ministrowie odpowiedzialni za sprawy zagraniczne, obronę i bezpieczeństwo wewnętrzne, a także szefowie ugrupowań parlamentarnych.
Czwartkowe posiedzenie było pierwszym zwołanym przez Karola Nawrockiego po objęciu urzędu. Poprzednie odbyło się w czerwcu jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy i dotyczyło szczytu NATO w Hadze oraz energetyki.