- Pomoc dla Ukraińców. Prezydent przygotował własny projekt
- Polskie obywatelstwo dopiero po 10 latach. Co jeszcze proponuje prezydent?
- Bogucki: Obecny rząd miał półtora roku na to, aby przyjąć dobre rozwiązania dotyczące Ukraińców
- Kancelaria prezydenta RP. Świadczenia tylko dla pracujących Ukraińców. Bogucki: Polacy nie mogą być w gorszej sytuacji
- Pomoc dla Ukrainy. Gawkowski: Zawetowanie nowelizacji ustawy komplikuje finansowanie starlinków
Wcześniej tego dnia prezydent Karol Nawrocki poinformował, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.
Pomoc dla Ukraińców. Prezydent przygotował własny projekt
Prezydent zapowiedział również własną inicjatywę legislacyjną. – W moim projekcie ustawy proponuję nowe zasady nadawania obywatelstwa, także przyjezdnym z innych krajów niż Ukraina. Uznaję, że ten proces powinien być wydłużony. W projekcie znajdzie się także zaostrzenie kary za nielegalne przekroczenie granicy. Aby wyeliminować rosyjską propagandę i oprzeć relacje z Ukrainą na wzajemnym szacunku, uznaję, że powinniśmy zawrzeć w ustawie także jednoznaczne hasło „stop banderyzmowi” – mówił.
Symbol banderowski miałby – zgodnie z prezydencką zapowiedzią – zostać zrównany z symbolami, które – jak mówił – odpowiadają niemieckiemu narodowemu socjalizmowi powszechnie nazywanemu nazizmem, sowieckiemu komunizmowi i dokonać korekt w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w odniesieniu do zbrodni OUN-UPA.
Polskie obywatelstwo dopiero po 10 latach. Co jeszcze proponuje prezydent?
Nawrocki poinformował, że prezydencki projekt zakłada ponadto, że proces przyznawania obywatelstwa będzie wydłużony z trzech do 10 lat oraz podwyższenie kary za nielegalne przekraczanie granicy do 5 lat pozbawienia wolności.
Bogucki: Obecny rząd miał półtora roku na to, aby przyjąć dobre rozwiązania dotyczące Ukraińców
Bogucki, pytany w poniedziałek wieczorem w Telewizji Republika o weto prezydenta do tej noweli, zwrócił uwagę, że obecny rząd miał półtora roku na to, aby przyjąć dobre rozwiązania dostosowane do potrzeb chwili, tak, „by one były sprawiedliwe przede wszystkim dla Polaków, ale także sprawiedliwe dla tych wszystkich Ukraińców, którzy uczciwie weszli w polski system społeczno-gospodarczy”. „Bo są tacy, którzy pracują, płacą podatki i odprowadzają składki” - dodał.
Szef KPRP przypomniał też, że Rafał Trzaskowski, gdy był kandydatem KO na prezydenta, zgłaszał w czasie kampanii postulat, żeby „800 plus” było tylko dla tych Ukraińców, którzy pracują w Polsce, płacą podatki, a ich dzieci chodzą do polskich szkół i przedszkoli. - Wtedy była (co, do tego pomysłu - przyp. PAP) pełna zgoda, więc powinni (rządzący - przyp. PAP) zaakceptować ten projekt poprawiony przez pana prezydenta i skierowany dzisiaj do marszałka Sejmu Szymona Hołowni - przekazał Bogucki.
Kancelaria prezydenta RP. Świadczenia tylko dla pracujących Ukraińców. Bogucki: Polacy nie mogą być w gorszej sytuacji
Jak mówił, prezydencki projekt zakłada m.in. dostęp do świadczeń i ochrony zdrowia tylko dla osób, które pracują i opłacają składki w Polsce. — Nie może być sytuacji, że Polacy są w gorszej sytuacji niż obywatele Ukrainy. Do tej pory tak było i ten rząd dalej to proponował — ocenił.
Według Boguckiego projekt wprowadza też zapisy umożliwiające ściganie szerzenia „idelogii banderowskiej”.
Bogucki podkreślił, że prezydent Nawrocki jest otwarty na nowe propozycje. Zaapelował też do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, by zarówno projektu dotyczącego Ukraińców, jak i projektu dotyczącego mrożenia cen energii nie kierował do konsultacji społecznych tak, by mogły one zostać szybko przeprocedowane. Zapowiedział, że pisemnie poprosi o to marszałka.
Pomoc dla Ukrainy. Gawkowski: Zawetowanie nowelizacji ustawy komplikuje finansowanie starlinków
Po wecie prezydenckim głos zabrał m.in. wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, który wskazywał w rozmowie z PAP, że decyzja prezydenta komplikuje finansowanie internetu satelitarnego dla Ukrainy przez Polskę, które wygasa z końcem września i miało być przedłużone zawetowaną przez Nawrockiego ustawą. Według Gawkowskiego prezydent podjął „ryzyko na bardzo wysokim poziomie” i decydując się zawetować ustawę, „de facto wyłączył internet na Ukrainie”, „wyłączył go szkołom, wyłączył szpitalom”.
Starlinki dla Ukrainy. Kancelaria Prezydenta RP reaguje na wpis ministra Gawłowskiego
Szef prezydenckiej kancelarii Zbiniew Bogucki, odnosząc się do tych słów, wskazywał na platformie X, że weto - wbrew temu, co mówił Gawkowski - nie wyłącza starlinków Ukrainie. Bogucki podkreślił, że parlament musi we wrześniu „sprawnie przeprocedować” projekt złożony przez Nawrockiego. Koszty tej łączności finansowane są w oparciu o zapisy obecnie obowiązującej ustawy, a projekt złożony w Sejmie przez Prezydenta RP utrzymuje ten stan rzeczy. Wystarczy we wrześniu tę inicjatywę prezydencką sprawnie przeprocedować w polskim parlamencie” - napisał szef kancelarii prezydenta.
Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Karol Nawrocki wielokrotnie wypowiadał się w sprawie Ukrainy, m.in. w kontekście jej ewentualnego członkostwa w NATO i UE. - Do czasu rozwiązania naszych spraw, w tym ekshumacji ofiar ludobójstwa wołyńskiego, nie widzę przyszłości Ukrainy w Unii Europejskiej i w NATO - mówił w styczniu tego roku podczas wizyty w Turku (woj. wielkopolskie). Jeszcze jako prezydent elekt, pytany pod koniec czerwca w wywiadzie dla Polsat News o to, czy „zrewiduje” swoje poglądy na temat Ukrainy, Nawrocki powiedział, „że nie ma dzisiaj możliwości, aby Ukraina weszła do NATO, bo znajduje się w stanie wojny”. Powtórzył też wówczas, że jest przeciwnikiem bezwarunkowego wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. „Wiele państw, także Polska czekała latami na to, aby spełnić konkretne oczekiwania Unii Europejskiej, żeby być jej częścią” - zauważył wówczas.
Podczas niedawnej rozmowy w Radiowej Jedynce rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz zapewnił, że prezydent nie wyklucza członkostwa Ukrainy w NATO, natomiast w obecnej sytuacji geopolitycznej nie widzi możliwości wejścia tego kraju do Sojuszu.
– Decyzja prezydenta wprost oznacza, że tego internetu, ale i wsparcia dla administracji skarbowej na Ukrainie nie będzie. (…) Dzisiaj prezydent musi wziąć odpowiedzialność za to i powiedzieć, czy to nazywa się prawdziwym partnerstwem z Ukrainą, która jest na końcu negocjacji pokojowych i która dzisiaj dostaje taki nóż w plecy – mówił Gawkowski.
Szef prezydenckiej kancelarii był też pytany o to, czy w środę na zwołanej przez prezydenta Radzie Gabinetowej pojawi się premier Donald Tusk. - Z tego, co wiem to premier Tusk ma być na tej Radzie Gabinetowej. Ona zresztą rozpocznie się wcześniej, bo później jest wyjazd zagraniczny premiera - podkreślił Bogucki. Dodał, że Rada rozpocznie się w środę o godz. 9.00.
Zawetowana przez prezydenta nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną, do 4 marca 2026 r. Zmiana wynika z decyzji wykonawczej Rady UE z 25 czerwca 2024 r.
Nowela miała doprecyzować również przesłanki do otrzymania świadczenia 800 plus, tak by wypłacane było również na dzieci, które ukończyły szkołę ponadpodstawową przed ukończeniem 18. roku życia oraz spełniają obowiązek nauki przez uczęszczanie do uczelni lub na kwalifikacyjne kursy zawodowe. Wydłużony miał zostać również okres załatwiania przez wojewodów takich spraw, jak m.in. udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy. Ponadto zakładała działania uszczelniające system udzielania pomocy. Chodzi m.in. o wykluczenie możliwości nadawania uprawnień obywatelom Ukrainy, którzy krótkoterminowo przekraczają granicę na podstawie zezwolenia na przekraczanie granicy w ramach małego ruchu granicznego.
Zgodnie z nowelizacją kontynuowane miało być wsparcie dla jednostek samorządu terytorialnego w realizacji dodatkowych zadań oświatowych związanych z kształceniem, wychowaniem i opieką nad dziećmi i uczniami będącymi obywatelami Ukrainy.(