Prezydent ogłosił decyzję, która wywołała szeroką dyskusję polityczną i społeczną. W Pałacu Prezydenckim oświadczył, że nie podpisał nowelizacji Kodeksu karnego skarbowego oraz Ordynacji podatkowej, a także ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. W zamian zdecydował się złożyć podpis pod innymi dokumentami, m.in. ustawą o Karcie Nauczyciela i prawie bankowym.

— Ustawy, na których podpisanie się nie zdecydowałem to przede wszystkim ustawa o krajowym kodeksie skarbowym. Jest w tej ustawie jedno bardzo dobre rozwiązanie deregulacyjne, ale nie godzę się, by w sytuacji dramatycznej polskich finansów publicznych obniżać kary za przestępstwa skarbowe — podkreślił prezydent.

Decyzja głowy państwa to jasny sygnał dotyczący kierunku, w jakim ma zmierzać polityka fiskalna i podejście do wsparcia uchodźców.

Weto dla zmian w Kodeksie karnym skarbowym

Jednym z najgłośniejszych punktów prezydenckiego oświadczenia było odrzucenie ustawy dotyczącej zmian w krajowym kodeksie skarbowym. Głowa państwa podkreślała, że choć w projekcie znajdowało się rozwiązanie deregulacyjne oceniane pozytywnie, to całościowy kształt nie może być zaakceptowany.

— W kolejnych ustawach chcę wprowadzać pancerz budżetowy, pomagać rządowi w kwestii doszczelnienia systemu skarbowego. Z całą pewnością tak zaprojektowana ustawa o krajowym kodeksie skarbowym, obniżająca kary za przestępstwa skarbowe nie może zyskać mojej akceptacji — mówił prezydent.

Słowa te są odczytywane jako wyraźne stanowisko wobec postulatu łagodzenia odpowiedzialności za przestępstwa podatkowe, co w opinii części komentatorów mogłoby osłabić skuteczność państwa w walce z luką skarbową.

Prezydent o pomocy Ukrainie: „Prawo wymaga korekty”

W dalszej części wystąpienia prezydent odniósł się do tematu wojny w Ukrainie i dotychczasowej pomocy udzielanej uchodźcom. Podkreślał, że Polacy zdali egzamin solidarności i otwartości.

— Przeszliśmy jako wspólnota narodowa wielki test solidarności i otwartości, proponując także rozwiązania prawne, w zakresie polityki społecznej, ochrony zdrowia, które pozwoliły wielu uchodźcom z Ukrainy funkcjonować w dzisiejszym systemie społeczno-ekonomicznym — zaznaczył.

Jednocześnie zaznaczył, że obecne realia są inne niż w pierwszych miesiącach rosyjskiej agresji.

— Natomiast po 3,5 roku sytuacja w zakresie finansów i emocji społecznej zasadniczo się zmieniła. Prawo, które było zaproponowane, dzisiaj powinno zostać skorygowane — podkreślił prezydent.

800 plus dla uchodźców tylko przy pracy?

W kontekście świadczeń socjalnych prezydent przypomniał, że jego stanowisko pozostaje niezmienne od czasów kampanii wyborczej. Wyraził przekonanie, że wsparcie finansowe powinno trafiać do tych, którzy aktywnie uczestniczą w rynku pracy.

— Jestem przekonany i byłem przekonany w czasie całej kampanii wyborczej [...], że wszystkie większe środowiska polityczne, a także Rafał Trzaskowski deklarują jasno, iż 800 plus powinno przynależeć tym uchodźcom, którzy podejmują się obowiązku pracy [...] — mówił Karol Nawrocki.

Wypowiedź ta wywołuje dyskusję na temat przyszłości systemu świadczeń socjalnych i zasad ich przyznawania osobom uciekającym przed wojną.

Polityczny sygnał w stronę rządu

Weto ustaw związanych z kodeksem karnym skarbowym i pomocą dla Ukraińców to także wyraźny sygnał polityczny wobec rządu. Prezydent jasno deklaruje, że w obecnej sytuacji gospodarczej konieczne jest wzmacnianie dyscypliny budżetowej i dopasowanie prawa do nowych realiów społecznych.

Podpisanie ustaw dotyczących Karty Nauczyciela i prawa bankowego pokazuje natomiast, że część zmian systemowych zyskała jego akceptację.

Co po prezydenckim wecie?

Decyzja głowy państwa oznacza konieczność dalszej pracy nad ustawami. Rząd będzie musiał przygotować nowe propozycje, które uwzględnią uwagi prezydenta. Dla obywateli natomiast najważniejsze pozostaje pytanie, jak w praktyce zmienią się przepisy dotyczące podatków i świadczeń socjalnych.