Podul uderzył w wybrzeże chińskiej prowincji Fujian z siłą, która – choć już osłabiona do burzy tropikalnej – i tak była niszczycielska. Najpierw jednak przetoczył się przez południowe regiony Tajwanu, gdzie wyrządził ogromne szkody.

Tajfun uderzył w Tajwan i Chiny. Jest wielu rannych

Według tajwańskich służb meteorologicznych na wyspach Lanyu i Ludao odnotowano porywy wiatru o sile 17 w skali Beauforta, co oznacza prędkość 202–220 km/h. Na górze Dahan w okręgu Pingtung spadło aż 656 mm deszczu – to więcej niż w wielu miejscach w Polsce przez pół roku.

Skutki były dramatyczne – władze poinformowały o zaginięciu jednej osoby, ewakuacji ponad 8 tys. mieszkańców oraz przerwach w dostawach prądu, które dotknęły niemal 300 tys. gospodarstw domowych w ciągu zaledwie jednej doby.

Ewakuacje i paraliż transportu w Chinach

Chińskie służby meteorologiczne ostrzegają, że Podul przyniósł na południowo-wschodnie i południowe rejony kraju ulewne deszcze sięgające 70 mm, a w niektórych miejscach spodziewane są nawet 250 mm opadów.

Państwowe media informują, że w samej prowincji Guangdong ewakuowano 106 tys. osób. Skutki pogody natychmiast odczuł transport – odwołano około jednej trzeciej rejsów z lokalnych lotnisk, a podróżni utknęli w terminalach.

Hongkong pod wodą – proces Jimmy’ego Laia odwołany

Podul uderzył także w Hongkong, gdzie skutki ulewnych deszczy okazały się wyjątkowo dotkliwe. Po raz piąty w ciągu dwóch tygodni wprowadzono tam najwyższy poziom ostrzeżenia pogodowego, co oznacza opady przekraczające 70 mm.

Decyzja ta sparaliżowała miasto – odwołano zajęcia w szkołach, zamknięto przychodnie przyszpitalne i zalecono mieszkańcom, by pozostali w domach. Proces medialnego potentata i działacza prodemokratycznego Jimmy’ego Laia musiał zostać przerwany.

Naukowcy ostrzegają: tajfuny będą coraz groźniejsze

Eksperci, cytowani przez agencję Reutera, alarmują, że zmiany klimatu sprawiają, iż tajfuny i burze tropikalne stają się coraz intensywniejsze i przemieszczają się z mniejszą prędkością, co zwiększa skalę zniszczeń i wydłuża czas ich oddziaływania.

– Widzimy wyraźny trend – burze te nie tylko są silniejsze, ale też dłużej utrzymują się nad tym samym obszarem, co potęguje straty – podkreślają naukowcy.

Tajfun uderzył w Tajwan i Chiny. Skala zniszczeń wciąż rośnie

Choć tajfun Podul osłabł do burzy tropikalnej, skutki jego przejścia będą odczuwalne jeszcze długo. Na Tajwanie służby wciąż usuwają zniszczenia i przywracają dostawy energii. W Chinach trwa ewakuacja zagrożonych terenów, a w Hongkongu mieszkańcy przygotowują się na kolejne fale ulewnych deszczy.

Prognozy nie są optymistyczne – w wielu miejscach spodziewane są kolejne intensywne opady, a władze apelują o zachowanie ostrożności i ścisłe stosowanie się do komunikatów meteorologicznych.