W poniedziałek KPRP poinformowała o wecie do ustawy o rynku kryptoaktywów, której zapisy zagrażają, zdaniem prezydenta Karola Nawrockiego, wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. Na środowej konferencji prasowej marszałek Sejmu zapowiedział, że wnioskowi prezydenta zostanie nadany numer druku oraz zostanie on skierowany do odpowiedniej komisji. Według informacji ze strony sejmowej, wniosek został skierowany do sejmowej komisji finansów publicznych.
- Będziemy jutro głosowali kwestię weta prezydenckiego w sprawie kryptowalut - powiedział Czarzasty dziennikarzom przed wieczornym Konwentem Seniorów.
- Pan prezydent apelował do mnie, żebyśmy się zajmowali jego wnioskami, w związku z tym zajmiemy się jutro jednym wetem, a za dwa tygodnie drugim - dodał marszałek.
Czarzasty powiedział też, że głosowanie w sprawie odrzucenia weta do ustawy o rynku kryptoaktywów odbędzie się po zakończeniu niejawnej części obrad, podczas której premier Donald Tusk przedstawi Sejmowi informację na temat bezpieczeństwa państwa. Izba rozpatrzy wniosek szefa rządu o godz. 9. - Będzie oczywiście debata, więc to trochę trwa - ocenił.
Drugie prezydenckie weto, nad którego odrzuceniem posłowie mają głosować na kolejnym posiedzeniu Sejmu, dotyczy nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. ustawy łańcuchowej. Wniosek prezydenta w tej sprawie został skierowany do sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt.
Prezydent Nawrocki wetując tzw. ustawę łańcuchową stwierdził, że intencja jest szlachetna, ale nowelizacja jest źle napisana i tworzy nowe problemy - w tym kontekście mówił o określanych w niej normach dotyczących kojców. Prezydent zapowiedział, że złoży własny projekt dotyczący m.in. trzymania psów na uwięzi, który „pozwoli spuścić psy z łańcuchów”. Projekt ten - zakładający zakaz trzymania zwierząt domowych na uwięzi i wprowadzenie obowiązku zapewnienia zwierzęciu odpowiedniego schronienia przed warunkami atmosferycznymi - we wtorek trafił do Sejmu.
Nowelizację ustawy o ochronie zwierząt Sejm uchwalił pod koniec września. Za jej przyjęciem opowiedziało się 280 posłów, 105 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Spośród klubu PiS za nowelą zagłosowało 49 posłów, w tym szef partii Jarosław Kaczyński.
Zawetowane przepisy wprowadzały definicję kojca – miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie.
Nowelizacja zakładała również wyłączenie od zakazu trzymania psów na uwięzi - jedynie poza miejscem stałego bytowania psa. Możliwe byłoby m.in. prowadzenie na smyczy lub uwiązanie psa na czas spaceru, transportu czy też krótkotrwale w określonych warunkach wskazanych przez właściciela – w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia (np. na czas zakupów).
Natomiast celem zawetowanej przez prezydenta ustawy o rynku kryptoaktywów - uchwalonej przez Sejm 7 listopada br. - jest m.in. wprowadzenie unijnego rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.
W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby dokonywać wpisów do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwych domen internetowych służących do prowadzenia działalności w zakresie kryptoaktywów. Miałoby to chronić klientów i rynek przed nieuczciwymi podmiotami. Ustawa miała wprowadzić odpowiedzialność karną za przestępstwa popełniane m.in. w związku z emisją tokenów czy świadczeniem usług w zakresie kryptoaktywów bez wcześniejszego zgłoszenia tego KNF.
Sprawcom najpoważniejszych naruszeń groziłaby m.in. grzywna w wysokości do 10 mln zł. Zawetowane przepisy zakładają też regulację kwestii internetowych kantorów walutowych – miały być one też objęte nadzorem KNF. Zgodnie z ustawą, kantory internetowe miały prowadzić dla swoich klientów indywidualne rachunki płatnicze, co miało umożliwić m.in. ochronę pieniędzy klientów, a także pozwolić im dysponować nimi w dowolnym momencie.
Weto oznacza w praktyce wniosek prezydenta o ponowne rozpatrzenie przez posłów danej ustawy. Sejm może odrzucić weto prezydenta, uchwalając ustawę ponownie większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów - w maksymalnym wariancie przy założeniu, że w głosowaniu wezmą udział wszyscy posłowie, oznacza to konieczność zebrania 276 głosów, by odrzucić weto. (PAP)
andr/ rbk/