Expo w Osace właśnie minęło półmetek. Trwa od połowy kwietnia, a zakończy się w połowie października. Jak podają organizatorzy, zgodnie ze stanem na 12 lipca wydarzenie odwiedziło już 11,7 mln osób.
Przedstawiciele Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu – rządowej agencji, która odpowiada za obecność Polski na Expo – szacują z kolei, że nasz pawilon do tej pory odwiedziło ponad 350 tys. gości. Zdecydowana większość z nich – ok. 75 proc. – to Japończycy. To sytuacja diametralnie odmienna od tej z poprzedniego Expo, które odbywało się w 2021 r. w Dubaju. Wtedy większość gości stanowili obcokrajowcy, głównie turyści.
Jak mówi w rozmowie z DGP Marta Zielińska, zastępca komisarza generalnego polskiej sekcji na Expo 2025, inny profil gości to jedna z większych różnic między oboma wydarzeniami, co miało wpływ na dostosowanie tematyki i koncepcji Pawilonu Polski pod japońskie gusta.
- Opowieść o Polsce zbudowana jest wokół wątków bliskich wrażliwości zarówno Polaków, jak i Japończyków. Symbolicznym przewodnikiem po Pawilonie Polski jest Fryderyk Chopin – wskazuje Zielińska.
”Polska? Niewiele wiem o waszym kraju”
Wartość odpowiednio dopasowanej i zrealizowanej wystawy promującej Polskę w zamieszkałej przez 123 mln osób Japonii jest nie do przecenienia. Dla zdecydowanej większości z nich przestąpienie progu Pawilonu Polski to pierwszy w życiu kontakt z naszym krajem.
- Przed wejściem do pawilonu niewiele wiedziałem o Polsce. Chciałem więc zobaczyć, jaka jest Polska, co można w niej zobaczyć, co ciekawego ma do pokazania – mówi nam Igarashi Takumi po zakończeniu zwiedzania naszej wystawy.
- Teraz kojarzy mi się z kwiatami, naturą, zielenią. To kraj bliski człowiekowi. Nie spodziewałem się, że można w tak ciekawy sposób pokazać naturę – dodaje.
Pawilon Polski na Expo 2025 w Osace ma za zadanie pokazać nowoczesne oblicze naszego kraju jako miejsca innowacji, kreatywności i harmonijnego współistnienia z naturą. Organizatorzy postawili na koncepcję "Polska. Kreatywność inspirowana naturą", która łączy elementy kultury, nauki, technologii oraz bogactwa przyrodniczego Polski.
Motywem przewodnim pawilonu jest więc symbioza człowieka z otaczającym go środowiskiem – inspiracja płynąca z natury jako impuls do tworzenia rozwiązań odpowiadających na globalne wyzwania, takie jak zmiany klimatyczne, zrównoważony rozwój i zdrowie społeczne.
„Wydaje mi się, że polska gospodarka nie jest rozwinięta”
Organizowana obecnie co 5 lat Wystawa Światowa to największe cykliczne wydarzenie promujące poszczególne kraje w obszarze gospodarki, kultury, nauki czy turystyki. Główny nacisk kładzie się jednak na ten pierwszy aspekt – Expo to doskonała okazja do nawiązania nowych relacji biznesowych, wsparcie ekspansji zagranicznej rodzimych firmy czy poprawienie wyników eksportu.
Jak się okazuje, Japończycy wciąż mają mgliste pojęcie o polskiej gospodarce. Większość pytanych przez nas autochtonów nie ma żadnych skojarzeń z polskimi produktami, nie potrafi nawet ogólnie odnieść się do sytuacji ekonomicznej w Polsce.
- Mam wrażenie, że polska gospodarka nie jest szczególnie rozwinięta. Nie mam żadnych skojarzeń, nie wiem, jaki rodzaj towarów produkujecie – mówi Takata Katsuhiro.
- W Japonii nie słyszy się wiele o Polsce. Wiem, że to kraj w Europie. Nie wiem nic o polskiej gospodarce. Nie umiem powiedzieć czy jesteście raczej biednym czy raczej bogatym krajem – dodaje Aigashiba Konichi.
Polskę promują studenci. Po japońsku
Wykreowaniu wśród Japończyków nowych, pogłębionych i na wskroś pozytywnych skojarzeń z Polską pomóc mają młodzi ambasadorzy. Są nimi polskie studentki i studenci – łącznie 48 osób. Każdy z nich zna język japoński, co – jak sami twierdzą – zawsze spotyka się z zaskoczeniem i pozytywną reakcją Japończyków.
- Studiuję kulturę japońską w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych . Wcześniej dwa razy byłam w Japonii, poznawałam ten kraj. Cieszę się, że dziś to ja mogę Japończykom opowiadać o Polsce – mówi Marcelina Nowakowska, jedna z biało-czerwonych ambasadorek w Osace.
Na miejsce przyjechali na kilka dni przed otwarciem Wystawy Światowej. Są więc tu od samego początku i dostrzegają wzrost zainteresowania Pawilonem Polski. W pierwszych tygodniach Expo naszą wystawę odwiedzało dziennie ok. 3 tys. gości. Obecnie – dzięki dobrym opiniom w Internecie – już ok. 5 tys.
Nowakowska przyznaje, że wiedza Japończyków o Polsce wciąż jest bardzo skromna. - Pytają, gdzie leży Polska, jakim językiem mówimy. Jeśli już mają jakiekolwiek skojarzenia to głównie z Chopinem, choć też wielu z nich – mimo że zna nazwisko kompozytora – to dopiero w naszym pawilonie dowiaduje się, że był Polakiem, a nie Francuzem – mówi.
Młodzi Japończycy znają z kolei Polskę dzięki zainteresowaniu rynkiem gier komputerowych. W Kraju Kwitnącej Wiśni gry komputerowe to istotny element kultury codziennej. Część japońskiej popkultury. Jak zaznacza Nowakowska, Japończycy znają takie polskie produkcje jak Wiedźmin, Cyberpunk czy Cyberfrost. Jedna część wystawy w Pawilonie Polski dotyczy właśnie polskiego sektora gamingowego.
Odczarować jednowymiarowy wizerunek Polski w Japonii
Jak mówi nam Marta Zielińska, zastępca komisarza generalnego, Polska w Japonii kojarzy się przede wszystkim z Chopinem, zabytkami z listy UNESCO oraz z martyrologią narodową.
- Chcemy odczarować ten dość jednowymiarowy wizerunek i pokazać Polaków jako twórczy, ambitny i przebojowy naród. W naszym pawilonie pokazujemy polski gen kreatywności, cała ścieżka zwiedzania jest tak pomyślna, by identyfikować nasz kraj właśnie z kreatywnością – podkreśla Zielińska.
Doświadczenia z poprzednich Wystaw Światowych – Dubaju z 2021 r., Mediolanu 2015 r., czy Szanghaju 2010 r. – pokazują, że promocja Polski w trakcie Expo ma sens, choć efekty gospodarcze przychodzą po czasie. Być może tak samo będzie w przypadku relacji polsko-japońskich.
Póki co udział Japonii w polskiej turystyce i gospodarce nie jest zbyt okazały. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny w 2024 r. Polskę odwiedziło 27,0 tys. turystów z tego kraju, co stanowi ledwie 0,4 proc. wszystkich cudzoziemców. Polskie firmy liczą z kolei na wzrost zainteresowania naszymi produktami w czwartej gospodarce świata. W wymianie handlowej z Japonią od lat pozostajemy pod kreską - w 2024 r. deficyt w handlu wyniósł 4,6 mld dol., rok wcześniej – 5,4 mld dol.