Przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) odbyła się w środę rozprawa dotycząca możliwości podważania wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych.

PKO BP o WIBOR przed TSUE

PKO BP podkreślił, że WIBOR to kluczowy wskaźnik referencyjny, regulowany rozporządzeniem BMR, objęty zaostrzonym nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego. W ocenie banku nie istnieją podstawy prawne do kwestionowania wskaźnika ani jego metodologii – są one bowiem jasno określone w przepisach, a banki wywiązały się z obowiązków informacyjnych wobec klientów.

"Rozporządzenie BMR, które obowiązuje od 2018 roku, to swoisty certyfikat jakości dla WIBOR – zapewnia jego przejrzystość i ochronę konsumentów przed uznaniowością" – poinformował cytowany w komunikacie prof. Michał Romanowski, adwokat reprezentujący PKO BP. Dodał, że podważanie WIBOR-u to nie walka o prawa klientów, lecz ryzyko destabilizacji systemu finansowego.

Jak przekazał PKO BP, przedstawiciele Komisji Europejskiej argumentowali, iż pozwalanie sądom krajowym na ocenę uczciwości wskaźnika referencyjnego na gruncie dyrektywy 93/13 (akt prawny Unii Europejskiej, którego celem jest ochrona konsumentów przed nieuczciwymi postanowieniami w standardowych umowach zawieranych z przedsiębiorcami - PAP) byłoby sprzeczne z celem unijnych regulacji i mogłoby zagrozić spójności rynku finansowego w UE. Zwrócono uwagę, że obowiązki informacyjne banków wynikają bezpośrednio z przepisów prawa, a ich spełnienie nie wymaga technicznego opisywania sposobu wyznaczania wskaźnika.

WIBOR: czego dotyczyła sprawa w TSUE

W komunikacie banku podano, że w omawianej sprawie klient zawarł umowę kredytową w 2019 roku – a więc po wejściu w życie rozporządzenia BMR. Jak podaje PKO BP, kredytobiorca otrzymał pełen pakiet informacji – w tym ostrzeżenie o ryzyku, symulacje rat oraz wyjaśnienie mechanizmu oprocentowania.

Zdaniem strony portugalskiej, wynik postępowania może mieć znaczenie nie tylko dla kredytów w Polsce, lecz także dla oceny legalności stosowania wskaźników takich jak EURIBOR w innych krajach. Podkreślono, że wskaźniki objęte BMR – jako zgodne z unijnymi regulacjami – korzystają z domniemania uczciwości i nie wymagają rozproszonej oceny przez sądy cywilne - podał PKO BP.

Bank dodał, że według stanowiska Polski, WIBOR jako wskaźnik referencyjny ustalany przez niezależną instytucję – GPW Benchmark – funkcjonuje zgodnie z prawem i podlega bieżącemu nadzorowi KNF. Jego poziom uzależniony jest przede wszystkim od stóp procentowych NBP. Jak zauważył bank, reakcja rynku na zapowiedzi Rady Polityki Pieniężnej – w tym spadek WIBOR poniżej stopy referencyjnej – potwierdza rynkowy charakter wskaźnika.

Bank przypomniał, że w maju 2025 r. Komisja Nadzoru Finansowego ponownie potwierdziła zgodność WIBOR z wymogami prawa oraz jego zdolność do odzwierciedlania realiów gospodarczych.

Po środowej rozprawie przed TSUE zapowiedziano, że w następnym kroku rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyda opinię w tej sprawie - nastąpi to 11 września.

TSUE wyda wyrok po kilku miesiącach od opublikowania opinii przez rzecznika generalnego, niewykluczone, że już w 2026 r. Przy czym Trybunał, który odpowie na pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Częstochowie, nie rozstrzygnie sporu przed polskim sądem - wyrok w tej konkretnej sprawie wyda sąd krajowy.

Orzeczenie TSUE na temat wskaźnika WIBOR może okazać się przełomowe dla kredytobiorców

Orzeczenie TSUE na temat wskaźnika WIBOR może okazać się przełomowe dla polskich kredytobiorców, bo chociaż w polskich sądach jest ok. 1700 spraw w tej kwestii, to brakuje prawomocnych wyroków na korzyść konsumenta.

Sąd w Częstochowie, który rozpatruje pozew przeciwko PKO BP, we wniosku do TSUE zapytał, czy unijna dyrektywa w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich dopuszcza badanie umów dotyczących zmiennego oprocentowania ustalanego na podstawie wskaźnika WIBOR - a jeśli tak, to czy możliwe jest kontynuowanie umowy kredytowej bez zapisów dotyczących stawki zmiennej, w oparciu jedynie o marżę banku.

Polski sąd chce też wiedzieć, czy denominowane w złotych kredyty hipoteczne, których raty ustalane są na podstawie WIBOR, można traktować jako "powodujące znaczącą nierównowagę" ze szkodą dla konsumenta. Według sądu miałoby się tak dziać z uwagi na niewłaściwe poinformowanie konsumenta odnośnie do ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową, zwłaszcza gdy nie zostało jasno wytłumaczone, w jaki sposób obliczane jest zmienne oprocentowanie i "jakie wątpliwości są związane z jego nietransparentnością".