Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uda się na początku przyszłego tygodnia z wizytą do państw Azji Południowo-Wschodniej. Na Filipinach spotka się z prezydentem Ferdinandem Marcosem jr., w Malezji z premierem Anwarem Ibrahimem i ministrem obrony Mohamedem Khaledem Nordinem, zaś w Singapurze porozmawia ze swoim odpowiednikiem Vivianem Balakrishnanem. Sikorskiemu w podróży towarzyszyć będzie m.in. sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji Michał Gramatyka.

Eksport śmigłowców z Polski

Z informacji DGP wynika, że jednym z kluczowych tematów rozmów będzie eksport śmigłowców produkowanych przez Polskie Zakłady Lotnicze Mielec. – Są one bardzo dużym i dobrym towarem eksportowym, a Filipiny są obecnie największym ich użytkownikiem w Azji – mówi kierownik Zagranicznego Biura Handlowego Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) w Manili Bartek Wasiewski. Współpracę zbrojeniową udało się nawiązać krótko po otwarciu polskiej ambasady w Manili w 2018 r.

Jak podaje MSZ, spotkania z władzami odwiedzanych państw są elementem szerszej strategii zacieśniania współpracy w obszarze bezpieczeństwa i gospodarki. „Wizyta związana jest z rosnącym potencjałem tego regionu” – czytamy w komunikacie resortu. Damian Wnukowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) tłumaczy, że tego typu wyjazdy przedstawicieli polskiej administracji powinny odbywać się jak najczęściej. – To są rynki, na których wsparcie rządu i dyplomacji jest bardzo ważne. Buduje wiarygodność zarówno państwa, jak i firm, które mogą się przy okazji takich spotkań zaprezentować. Tym bardziej że polscy przedsiębiorcy są bardzo ostrożni we wchodzeniu na odległe rynki azjatyckie, które są dla nich trudne – wskazuje. Przy okazji podróży po regionie odbędą się fora biznesowe z udziałem polskiej delegacji.

ASEAN staje się ważnym graczem

Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), w którego skład wchodzą odwiedzane przez Sikorskiego państwa, to coraz ważniejszy gracz gospodarczy na świecie. – Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie państwa ASEAN, to okaże się, że są 5. największą gospodarką świata z ponad 660 mln konsumentów. To jest organizacja, która jest jednym z najbardziej udanych projektów integracyjnych na świecie zaraz po Unii Europejskiej – mówi Wnukowski.

Firma S&P Global szacuje, że łączny nominalny PKB dziesięciu krajów ASEAN wyniósł w 2022 r. 3,6 bln dol., co oznacza ponaddwukrotny wzrost w porównaniu z 2009 r., kiedy uplasował się w okolicach 1,6 bln dol. To zasługa m.in. pogarszających się relacji Zachodu z Chinami oraz wdrażanej przez Amerykanów i Europejczyków strategii de-riskingu. Azja Południowo-Wschodnia stała się głównym beneficjentem strategii „China Plus One”, w ramach której przedsiębiorstwa starają się ograniczyć ryzyko związane z pełnym uzależnieniem od chińskiego rynku. Firmy, które utrzymują obecność w Chinach, dywersyfikują działalność produkcyjną, rozszerzając ją na inne kraje azjatyckie.

Bartek Wasiewski mówi nam, że jednym z priorytetowych sektorów rozwoju współpracy z Filipińczykami są nowoczesne technologie. – Polskie firmy programistyczne chętnie otwierają tutaj swoje oddziały – opowiada. I tłumaczy, że choć kraj ten jest jednym z najsłabiej rozwiniętych członków ASEAN, jego gospodarka w większym stopniu oparta jest na usługach niż produkcji. – Nie mają zbyt wielu fabryk. Polska jest centrum outsourcingu procesów biznesowych w Europie, a Filipiny są de facto takim centrum dla całego świata – wskazuje.

Co eksportujemy na Filipiny?

Dotychczas polski eksport na Filipiny opierał się głównie na żywności, która stanowiła 38 proc. całej sprzedaży w 2023 r., ale – jak przekonuje Wasiewski – Polska coraz chętniej promuje też eksport technologii medycznych. – Mamy tutaj kilka szpitali, które opierają się na polskim sprzęcie. Flagowym przykładem jest sztuczna kość z Lublina. Filipiny będą jednym z pierwszych krajów poza Unią Europejską, w którym zostanie dopuszczona na rynek – wyjaśnia ekspert PAIH.

Na zawirowaniach wokół Państwa Środka korzysta też Singapur, czyli azjatyckie centrum finansowo-technologiczne, do którego zaczęły przenosić się firmy i wysoko wykwalifikowani pracownicy z Hongkongu w związku z wprowadzoną przez Chiny surową polityką zero COVID. – Interesują się nim m.in. polskie start-upy, w tym te zajmujące się technologiami finansowymi. To także dobry punkt startowy, bo Singapur jest uznawany za centrum logistyczno-handlowe regionu, które ułatwia współpracę z innymi państwami w Azji Południowo-Wschodniej – stwierdza analityk PISM. ©℗