15 tys. nadmiarowych laptopów leży w samorządach. Powinno je odebrać Ministerstwo Cyfryzacji.

O zalegających w magazynach komputerach, które we wrześniu dostali czwartoklasiści, pisaliśmy w DGP w zeszłym tygodniu. Sonda, którą przeprowadziliśmy w samorządach, pokazuje skalę problemu. W niektórych do zwrotu jest nawet 10 proc. całego sprzętu.

Był on rozdawany dzieciom w ramach flagowego programu rządu Mateusza Morawieckiego „Laptop dla ucznia”. Rząd wydał na niego 1,2 mld zł. Program miał być kontynuowany w kolejnych latach, ale z powodu kłopotów z finansowaniem obecny rząd go wstrzymał.

Właścicielami laptopów zostawali rodzice, mogli jednak odmówić przyjęcia. W efekcie nadmiarowe komputery ma niemal każda placówka, z którą się kontaktowaliśmy. W Szkole Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej zostały trzy laptopy, wciąż nierozpakowane leżą w sekretariacie. – Zgłaszaliśmy to już kilka razy w organie prowadzącym, wiem, że przekazano tę informację dalej... i nic. Nikt nie wie, co z nimi zrobić, szkoła nie może ich zabezpieczyć dla swoich potrzeb, więc leżą – mówi Kinga Apollo, dyrektorka szkoły. Kilka laptopów – z powodu przenosin do innej placówki uczniów – zostało też Zespołowi Szkolno-Przedszkolnemu nr 2 w Mogilnie. – Udało nam się zwrócić komputery do organu prowadzącego, ale wiem, że tam czekają na odbiór – mówi Aleksandra Zielińska-Duda, dyrektor placówki.

Samorządy potwierdzają – najpierw laptopy leżały w szkole, teraz u nich. W Sopocie 11 spośród 242 laptopów nie zostało odebranych.

– W wielu szkołach pojedynczy rodzice nie zdecydowali się na odebranie laptopa. Te, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zgłoszone zostały do odebrania przez agendę rządową – mówi Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy warszawskiego magistratu, i dodaje, że ani miasto, ani szkoła nie mogą nimi dysponować. Pytanie więc, co z nimi dalej.

Jak słyszymy w resorcie cyfryzacji, do początku kwietnia łącznie samorządy zgłosiły do odbioru 15 tys. nadmiarowych urządzeń. Niewykluczone, że część z nadwyżki wynika z nieaktualnych danych o liczbie uczniów. Ministerstwo Cyfryzacji – zamawiając komputery – brało dane z Systemu Informacji Oświatowej, według stanu na rok 2022/23. We wrześniu 2024 r. liczba uczniów mogła się nieco zmienić.

– Laptopy trzeba oddać do Ministerstwa Cyfryzacji. W tej sprawie został już podpisany aneks do umowy. Czekamy na odbiór laptopów – mówi rzecznik UM Sopot. Czeka też UM Koszalin, gdzie pozostały 93 laptopy. 950 trafiło do uczniów. – Laptopy nadwyżkowe zostały zgłoszone, a zgłoszenie zostało zaakceptowane przez resort. Czekamy na informację zwrotną z MC z aneksem do umowy i na odbiór laptopów – informuje Natalia Pahulak, podinspektor wydziału edukacji Urzędu Miejskiego w Koszalinie.

W Kielcach nieodebranych jest kilka sztuk. – Część została przekazana nowym uczniom klas IV, dwa zostały zgłoszone do ministerstwa do zwrotu – wyjaśnia biuro prasowe UM Kielce.

Laptopy zalegające w szkołach – niezależnie od tego, że nikt ich nie używa – mają 36 miesięcy gwarancji. To oznacza, że gdy wejdą do użytku, ochrona gwarancyjna de facto będzie krótsza o czas magazynowania.

Między innymi dlatego dyrektorzy szkół chcieliby, aby nadmiarowe komputery zostały u nich. Można by wykorzystać je do wymiany sprzętu w pracowniach informatycznych lub obdarować kolejny rocznik uczniów. – Zastanawiam się, czy nie będę mogła ich rozdać uczniom obecnych trzecich klas w przyszłym roku. Uczniów mam 19, w komputerów zostało 16, więc brakuje tylko trzech – analizuje Ewa Szczerbakowicz, dyrektor szkoły gminnej w woj. lubuskim. Takiej możliwości jednak nie ma. Na przeszkodzie stoi brak podstawy prawnej – ustawa o wspieraniu kompetencji cyfrowych, na mocy której przekazywano dzieciom komputery, nie określa, co z urządzeniami, których nikt nie używa.

Resorty edukacji i cyfryzacji miały we współpracy podjąć decyzję. W lutym podczas wspólnej konferencji prasowej ministrowie Barbara Nowacka i Krzysztof Gawkowski zapowiedzieli, że po analizie sytuacji laptopy najpewniej trafią do szkół ponadpodstawowych. Tak się jednak nie stało.

– Trwają prace nad przygotowaniem zmian w ustawie celem rozdysponowania nadmiarowego sprzętu zgodnie z rekomendacjami MEN. Ogłoszenie konkursu, w ramach którego zostaną przekazane do szkół nadmiarowe laptopy, będzie możliwe dopiero po przyjęciu zmian w ustawie – wyjaśniają urzędnicy MC. Kiedy to nastąpi? Żaden z resortów nie podaje konkretnej daty. ©℗