Szef MSWiA Marcin Kierwiński ocenił, że PiS dokonał "demolki na polskiej policji", doprowadzając do powstania kilkunastu tysięcy wakatów. "To tak, jakby w pięciu województwach nie było żadnego policjanta" - powiedział. Zaznaczył, że "skończyły się czasy wykorzystywania policji".

W środę Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego.

W wystąpieniu przed głosowaniem szef MSWiA podkreślił, że "skończyły się czasy bezkarności, wykorzystywania policji do tego, aby chroniła pana posła Kaczyńskiego i jego prywatne imprezy". Dodał, że "skończyły się czasy, kiedy różne bezeceństwa tej strony sceny politycznej były nierozliczane" i gdy "służby państwowe nie ścigały polityków PiS tylko dlatego, że mieli legitymację PiS".

"Tak, wam się to może nie podobać, ja wiem, że się tego boicie, czuć ten strach, chociażby w słowach pana Błaszczaka" - powiedział minister, nawiązując do wystąpienia przedstawiciela wnioskodawców. Podkreślił, że wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec niego "mówi de facto o policji". Ocenił, że osiem "długich, ciemnych, czarnych lat" rządów PiS spowodowało spadek zaufania społecznego do policji.

Zaznaczył, że rząd Donalda Tuska od pierwszego dnia rozpoczął odbudowę tego, co PiS "zdemolował". "Ja wiem, że wam się to nie podoba" - zwrócił się do polityków PiS. "Ale skończyły się czasy, kiedy policyjne śmigłowce latają na imprezy waszych kumpli, już tak nie będzie. Skończyły się czasy, kiedy policjanci wycinają confetti, żeby pewien zakompleksiony wiceminister mógł poczuć się lepiej, to już nie wróci (...), kiedy antyterroryści pałują polskie kobiety na polecenie polityków władzy. Skończyło się i dobrze, że się skończyło. Skończyły się czasy, kiedy strażackie podnośniki służą do tego, aby zaglądać w okna obywatelom, to też już nie wróci" - wyliczał Kierwiński. "Policja nie będzie pracować jako agencja ochroniarska Kaczyńskiego i was, politycy PiS" - zaznaczył.

Szef MSWiA ocenił, że PiS wykonał "demolkę na polskiej policji". Zaznaczył, że efektem pracy PiS jest 16,5 tys. wakatów w policji. "To efekt waszej nieodpowiedzialności, tego, że tacy ludzie jak Błaszczak rządzili polską policją" - powiedział Kierwiński.

"Wiecie, co to jest 16,5 tys. wakatów w polskiej policji? (...) To jest tak, jakby w pięciu województwach w Polsce nie było żadnego policjanta. Do tego doprowadziliście" - powiedział, zaznaczając, że policjanci "nie chcieli służyć pod komendą pana Kamińskiego i Wąsika, bo było im wstyd" (Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik to były szef i wiceszef MSWiA - przyp. PAP). (PAP)

Autorka: Paulina Kurek

pak/ ral/ mow/