Projekt noweli ustawy o KRS, zakładający, że 15 sędziów-członków KRS nie będzie powoływał Sejm, po środowej debacie w Sejmie trafił ponownie do komisji sprawiedliwości. W środę projekt poparły kluby koalicyjne: KO, Lewicy, Polski 2050-TD i PSL-TD. Wniosek o odrzucenie projektu złożyły PiS i Konfederacja.

Sejm debatuje nad zmianami w wyborze członków KRS

W środę Sejm debatował w drugim czytaniu nad rządowym projektem noweli ustawy o KRS, który zakłada, że 15 sędziów-członków KRS ma być wybieranych w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez wszystkich sędziów w Polsce, a nie - jak jest po zmianie przepisów z 2017 r. - przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie mieliby stracić mandaty.

W związku ze zgłoszonymi poprawkami projekt noweli trafił do kolejnych prac w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która zbierze się w czwartek. Wcześniej komisja wprowadziła poprawki do projektu, m.in. umożliwiające Naczelnej Radzie Adwokackiej, Krajowej Izbie Radców Prawnych i Krajowej Radzie Notarialnej zgłaszanie kandydatów na członków KRS. Inna merytoryczna poprawka poszerzyła skład Rady Społecznej przy KRS o przedstawiciela Krajowej Rady Komorniczej.

Podkreślenie priorytetów i konstytucyjności komisji

"Sprawa, którą się zajmujemy i sprawozdanie, które przedstawiam w imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka jest o zasadniczym priorytecie. Chodzi tak naprawdę o przywrócenie konstytucyjności Krajowej Radzie Sądownictwa. Władza sądownicza musi być niezależna i odrębna od władzy wykonawczej i od władzy prawa" - powiedział poseł KO Michał Szczerba, który przedstawił sprawozdanie komisji.

Koalicja Obywatelska popiera projekt nowelizacji ustawy o KRS

Projekt noweli poparła Koalicja Obywatelska. Posłanki Kamila Gasiuk-Pihowicz i Barbara Dolniak przekonywały, że zmiana przepisów dotyczących KRS przywróci Polakom niezależny wymiar sprawiedliwości.

"Doskonale widzieliśmy przez ostatnie osiem lat do czego prowadziło uciskanie wymiaru sprawiedliwości przez partię rządzącą. Jest to niczym pętla wokół szyi demokracji, jak w Rosji, na Białorusi czy Węgrzech. I taką pętlę Polakom założyło, a następnie zaciskało Prawo i Sprawiedliwość oraz Suwerenna Polska" - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz Odnosząc się do zarzutów przeciwników zmian, m.in. polityków PiS, zwróciła uwagę, że nie można mówić o przerwaniu kadencji obecnej KRS, której członkowie zostali powołani przez Sejm.

Dolniak zauważyła, że w zmianach dotyczących KRS "czuć powiew świeżości, nowatorstwa, powiew zmian". Przypomniała, że zgodnie z projektem wybory sędziów do KRS przeprowadzi Państwowa Komisja Wyborcza - jak podkreśliła - "organ niezależny od jakichkolwiek wpływów, także wpływów polityków". Zwróciła także uwagę na tajność i bezpośredniość głosowania.

Jak zaznaczyła, Krajowa Rada Sądownictwa nie będzie działać w oderwaniu od społeczeństwa. "Istotnym elementem tego projektu, takim nowatorskim, jest Rada Społeczna, w której zasiadać będą przedstawiciele nie tylko środowisk prawniczych, ale także organizacji pozarządowych". Dodała, że założenia projektu są zgodne z normami Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.

PiS i Konfederacja krytykują projekt zmian w KRS

Natomiast w ocenie posłów PiS, którzy złożyli wniosek o odrzucenie projektu (a także poprawki do niego, gdyby nie został odrzucony), rządowa propozycja zakłada niekonstytucyjne zmiany i przywraca "sędziokrację". "To była bolączka tego KRS, który zreformowaliśmy, że sądownictwo oderwało się od społeczeństwa. Reforma polegała na tym, żeby sądownictwo znalazło się pod kontrolą polskiego społeczeństwa w tym aspekcie, na który konstytucja społeczeństwu na to pozwala" - podkreślił poseł PiS Sebastian Kaleta. Według niego, projekt noweli o KRS jest niezgodny z konstytucją, m.in. przez skrócenie kadencji obecnym członkom KRS.

Lewica i Polska2050-TD wyrażają poparcie dla nowelizacji

Klub Lewicy zadeklarował poparcie dla rządowego projektu zmian w ustawie o KRS. "Pewność prawa dla obywateli, niepodważalność wyroków, niezawisłość sądownictwa i nieupolitycznienie KRS - to jest stanowisko nasze i naszych wyborców" - mówiła posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. Podkreśliła, że parlamentarzyści nie powinni decydować, kto będzie sędzią, ponieważ jest to rola KRS.

Projekt poparł klub Polska2050-TD. Poseł Tomasz Zimoch ocenił, że "powstał on w wyniku dobrych legislacyjnych decyzji". "Wreszcie zmieni się wprowadzona ustawą z 2017 roku zasada wyboru sędziowskiej części KRS przez Sejm. Wreszcie zniknie budzący ogromny sprzeciw niekonstytucyjne rozwiązanie. To była prawna praprzyczyna kwestionowania legalności wszystkich nominacji sędziowskich dokonywanych przez KRS działającą w składzie ukształtowanym ustawą sprzed siedmiu lat" - dodał.

PSL-TD za szybkim procedowaniem zmian dotyczących KRS

Klub PSL-TD opowiedział się za jak najszybszym procedowaniem projektu noweli ustawy o KRS. "To jest pierwszy krok, aby uniknąć nieszczęść dzisiaj, które czyhają na Polaków w wyniku zdemolowania niezwykle ważnej konstytucyjnej instytucji, jaką jest Krajowa Rada Sądownictwa, która przez te lata działania w nieprawnej formule powołała w sposób wadliwy wielu sędziów" - podkreślił szef klubu Krzysztof Paszyk. Zaznaczył, że sędziowie ci - od sądów rejonowych po NSA - wydają werdykty.

"Nie mam nic do ich kompetencji, natomiast oni i my jesteśmy świadomi tego, że w procesie podejmowania oceny przez sąd, (ich) legalność jest podstawową cechą, która musi znamionować wydanie tego werdyktu" - zaznaczył Paszyk.

Opozycja wyraża obawy co do proponowanych zmian w KRS

Poza PiS wniosek o odrzucenie projektu złożyła też Konfederacja. Poseł Przemysław Wipler ocenił, że proponowane zmiany nie rozwiążą żadnej z bolączek wymiaru sprawiedliwości. "Pogłębi się chaos, pogłębi niepewność" - przekonywał Wipler.

MS za niezależnością sądownictwa od władzy politycznej

Pod koniec debaty na pytania i wątpliwości posłów odpowiadał wiceszef MS Dariusz Mazur, który ocenił, że "powierzenie politykom kontroli nad sądami to jest tak, jakby lisa postawić na straży kurnika". "To się nie może udać, to nie będzie skuteczne. Dlatego władza sądownicza musi pozostać niezależna, zwłaszcza od władzy politycznej. I jednym z najważniejszych czynników, które umożliwiają uniezależnienie sądownictwa od władzy politycznej, jest doprowadzenie do tego, że wybory sędziów, wybory tego, kto zostanie sędzią, który sędzia będzie awansowany, będą odbywały się w sposób niezależny od polityków" - mówił Mazur.

Wiceszef MS odniósł się do propozycji zgłaszanej m.in. przez polityków PiS, jak i obecną KRS, by członków Krajowej Rady Sądownictwa wybierać w drodze powszechnych wyborów. "Nie da się ukryć, że takie rozwiązanie powodowałoby konieczność kampanii wyborczej członków takiego organu, co nieuchronnie wiązałoby się tak naprawdę z jego upolitycznieniem" - podsumował.

Minister Sprawiedliwości omawia zakres debaty nad KRS

Po debacie w rozmowie z dziennikarzami minister sprawiedliwości Adam Bodnar podkreślił, że procedowany w Sejmie projekt nowelizacji o KRS nie odnosi się do kwestii, którą - jak zauważył - często podnosi prezydent Andrzej Duda.

"Czyli do kwestii podważania nominacji sędziowskich. Uważam, że to zagadnienie, które dla prezydenta jest, można powiedzieć, kością niezgody, będzie przedmiotem jakiejś dalszej, późniejszej debaty" - powiedział Bodnar. "Natomiast tu chodzi o to, żeby przywrócić normalne, konstytucyjne funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa" - podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda sceptyczny wobec nowelizacji ustawy o KRS

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w poniedziałek w "DGP", że nowelizacja nie zyska jego akceptacji m.in. dlatego, że różnicuje tzw. starych sędziów od tych z rekomendacji obecnej KRS. "Sędziowie otrzymali nominację od prezydenta RP, złożyli ślubowania i wszyscy mają równy status" - stwierdził Duda. Dodał też, że może dyskutować o zmianach w prawie, pod warunkiem, że rząd, w szczególności minister sprawiedliwości, będą przestrzegać prawa. (PAP)

nno/ reb/ kos/ ero/ dk/ par/