– Chcemy skrócić czas pracy do 35 godzin tygodniowo, ale z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia – mówiła w czasie kampanii wyborczej Joanna Scheuring-Wielgus. A teraz Robert Biedroń zapowiedział złożenie w Sejmie odpowiedniego projektu. Kiedy 4-dniowy tydzień pracy będzie w Polsce normą? I o jak wielkiej zmianie mówimy?

Obecnie czterodniowy tydzień pracy jest już testowany w kilku krajach, głownie Europy Zachodniej. Ostatnio program monitorujący to rozwiązanie ruszył w Niemczech, gdzie udział w nim bierze 45 firm. Kiedy 4-dniowy tydzień pracy zaczną testować polscy pracownicy i pracodawcy?

Czterodniowy tydzień pracy w Polsce

Choć czterodniowy tydzień pracy nie jest jeszcze w Polsce normą, to mamy już w kraju pierwsze firmy, które pilotażowo wprowadzają takie rozwiązanie. Jest wśród nich marka Herbapol, która zapowiedziała wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy 1 stycznia 2025 r.

Pomysł czterodniowego tygodnia pracy nie jest w Polsce nowy. 35-godzinny tydzień pracy i 2 wolne niedziele dla pracujących w niedziele był jednym z 21 postulatów OPZZ, ogłoszonych w 2020 roku.

Propozycja OPZZ obejmowała stopniowe zmniejszanie tygodniowego wymiaru czasu pracy, z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia, początkowo do 38, a docelowo do 35 godzin tygodniowo. Swój postulat organizacja uzasadniała między innymi wzrostem wydajności pracy oraz postępującą cyfryzacją i robotyzacją. Dlaczego czterodniowy tydzień pracy nie został wprowadzony w Polsce już wtedy?

W 2020 roku rząd uznał, że skrócenie tygodniowego czasu pracy należy poprzedzić szczegółową analizą wpływu tego rozwiązania m.in. na sektor finansów publicznych, konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość oraz rynek pracy.

W 2022 roku Partia Razem i Klub Parlamentarny Lewicy zgłosiły projekt ustawy o skróceniu czasu pracy do 35 godzin tygodniowo, przy zachowaniu wynagrodzenia za 40 godzin pracy. Projekt ten nie przewidywał ograniczeń w sposobach organizacji czasu pracy w okresie rozliczeniowym i umożliwiał prowadzenie systemu pracy w trzech ośmiogodzinnych zmianach. Czterodniowy tydzień pracy uzasadniano stanem zdrowia Polaków i zapobieganiem wypaleniu zawodowemu. Spodziewanym skutkiem skrócenia czasu pracy, przewidywanym przez projekt ustawy, jest również wzrost wydajności pracowników.

„Zgodnie z tą propozycją pracodawcy musieliby wybrać: pozwalają zatrudnionym na jeden dodatkowy dzień laby w tygodniu albo skracają tydzień pracy do 35 godzin (jak np. we Francji). Polscy pracownicy w zdecydowanej większości – wskazują badania ManpowerGroup – chcą takiej rewolucji. Pracodawcy, co nie zaskakuje, są sceptyczni. Cezary Kaźmierczak, szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, nazywa pomysł „szkodliwym i infantylnym”, a prof. Jacek Męcina, ekspert Konfederacji Lewiatan, tłumaczy, że wiązałby się on „z obniżeniem wynagrodzeń i zmniejszeniem liczby pracowników”.” – pisał o projekcie w DGP Sebastian Stodolak, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.

4-dniowy tydzień pracy jako naturalna konsekwencja pandemii

W 2023 roku szanse na wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy wydawały się większe niż dotąd. Eksperci pisali o pandemii jako katastrofie, która zabiła miliony ludzi, ale też rozbudziła potrzebę zmiany społecznej, która może sprawić, że o czterodniowy tydzień pracy w Polsce będzie łatwiej niż dotąd.

„Norma pracy pięć dni w tygodniu przez osiem godzin dziennie, zinstytucjonalizowana w 1926 r. przez Henry'ego Forda (…), nie odpowiada obecnemu stopniowi rozwoju społeczeństwa. Dziś rozwija się koncepcja równowagi między pracą a życiem prywatnym, która wskazuje na zasadność wprowadzenia czterodniowego, 32-godzinnego tygodnia pracy bez obniżenia wynagrodzenia. Nie jest to pomysł tak rewolucyjny, jak się wydaje, bo już został wypróbowany i częściowo wprowadzony w Niemczech, Japonii, Nowej Zelandii, Islandii, Belgii i Wielkiej Brytanii” – pisał rok temu w DGP psycholog ekonomii Tim Clapham.

Kiedy czterodniowy tydzień pracy może stać się faktem w Polsce?

Nowy projekt Lewicy, zmiany społeczne wywołane pandemią, rozwój nowych technologii, pozytywne wyniki wprowadzania czterodniowego tygodnia pracy w innych krajach, pierwsze firmy testujące czterodniowy tydzień pracy w Polsce… To wszystko sprawia, że czterodniowy tydzień pracy w Polsce ma szansę stać się rozwiązaniem, z którego zacznie korzystać wiele firm. Czy 4-dniowy tydzień pracy może być jednak dla wszystkich? Raczej nie.

„To jednak, że istnieją firmy, które dzisiaj mogą bez problemu skracać czas pracy, nie oznacza, że mogą wszystkie. Łatwiej zrobić to w niektórych urzędach, firmach świadczących miękkie usługi, takie jak marketing czy PR, trudniej w dużych przedsiębiorstwach prowadzących ciągłą produkcję. Tam wymusi to zatrudnienie dodatkowych pracowników, a więc podniesie koszty. Nie wszystkie firmy mogą sobie na to pozwolić, a skala dotychczasowych eksperymentów nie pozwala stwierdzić, jak duży odsetek firm byłby w stanie dostosować się do nowych regulacji. Być może lepszą strategią będzie cierpliwość – pisał w DGP Sebastian Stodolak.