Dzisiaj odbyło się Prezydium Sejmu, podczas którego podjęto decyzję o przesunięciu obrad Sejmu. Szymon Hołownia podczas konferencji wytłumaczył powody tej decyzji.

Posiedzenia Sejmu, które miały się odbyć 10,11 i 12 stycznia zostały przesunięte. Według nieoficjalnych informacji powodem odwołania obrad miała być sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Marszałek Sejmu na początku wskazał, że obrady nie są odwołane, ale przesunięte, ponieważ bardzo ważna jest praca nad ustawą budżetową. Dodał, że chciał mieć pewność, że proces prac nie będzie niczym zagrożony.

- Posiedzenie Sejmu, na którym będzie procedowana ustawa budżetowa, wotum nieufności wobec Bartłomieja Sienkiewicza, ono odbędzie się w przyszły wtorek, środę i czwartek. W czwartek będzie to posiedzenie jednodniowe, podczas którego mam nadzieję, że budżet skutecznie uchwalimy i do Senatu wyślemy - powiedział.

- Powód tego przełożenia jest jeden. Moim zadaniem, a to mówiłem Prezydium Sejmu, jest dbanie o powagę Sejmu. O spokój społeczny, który jest dla mnie najwyższą wartością. Mam wrażenie i podziela je Prezydium Sejmu, że to, co dzieje się w tym tygodniu, to sytuacja głębokiego kryzysu - konstytucyjnego - przekonywał. - Spór partyjny, jaki wokół tego rozgorzał, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym, obfitującym w różnego rodzaju wydarzenia - powiedział.