Spotykamy się w składzie, który wzbudził pewne kontrowersje; absolutnie wychodzę z założenia, że wymiana pięciu członków KRP ze strony PG jest dopuszczalna - powiedział minister sprawiedliwości i PG Adam Bodnar. Podczas piątkowego posiedzenia Krajowej Rady Prokuratorów zabrakło części składu, w związku z czym nie było kworum.

W piątek w Prokuraturze Krajowej odbyło się posiedzenie Krajowej Rady Prokuratorów (KRP) przy Prokuratorze Generalnym.

KRP zgodnie z ustawą stoi na straży niezależności prokuratorów. Ponadto m.in. wyraża opinię w sprawach podejmowanych z własnej inicjatywy lub przedstawionych przez PG, a w szczególności dotyczących: projektów legislacyjnych dotyczących prokuratury oraz projektów wytycznych PG; stanu i rozwoju kadry prokuratorskiej oraz kierunków szkolenia prokuratorów; kierunków działań w celu doskonalenia kwalifikacji zawodowych prokuratorów oraz poziomu ich pracy; kandydatów na dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

KRP składa się z 22 członków - Prokuratora Krajowego, przedstawicieli PK, przedstawiciela IPN, przedstawicieli wybranych przez zgromadzenia prokuratorów w prokuraturach regionalnych oraz pięciu prokuratorów powołanych przez Prokuratora Generalnego.

Na początku posiedzenia Prokurator Generalny odniósł się do sporu wokół zmian w Krajowej Radzie Prokuratorów. Jest on związany z odwołaniem przez PG pięciorga dotychczasowych członków KRP - Czesława Kłaka, Grzegorza Ocieczka, Michała Ostrowskiego, Beatę Sobieraj-Skonieczną i Adama Zbieranka - którzy w liście do ministra sprawiedliwości stwierdzili, że nie uznają tego odwołania.

W ocenie pięciorga dotychczasowych członków KRP z ustawy wynika jednoznacznie, że członkowie KRP powołani przez PG nie są jego "przedstawicielami". "Co istotne, z przywołanej ustawy nie wynika, aby organ powołujący dysponował również kompetencją do odwołania członka Rady" - wskazywało pięcioro odwołanych przez Bodnara prokuratorów.

15 grudnia br. Bodnar informował, że powołał nowych członków: Iwonę Palkę, Ewę Wrzosek, Małgorzatę Szeroczyńską, Cezarego Maja i Roberta Wypycha. Zdaniem Bodnara Prawo o prokuraturze nie zawiera przepisów, które gwarantowałyby szczególną pozycję członków KRP powołanych przez Prokuratora Generalnego

"Spotykamy się w składzie, który - zdaję sobie z tego sprawę - wzbudził pewne kontrowersje" - powiedział na początku piątkowych obrad Bodnar. Dodał, że "prowadzi na ten temat korespondencję".

"Natomiast uważam, że zgodnie z ustawą Prawo o prokuraturze mam prawo odwołać i także powołać pięciu nowych członków KRP" - zaznaczył. Podkreślił, że "nie podejmuje takich decyzji pochopnie". "Takie decyzje są zawsze w moim życiu zawodowym dość dokładnie przemyślane" - ocenił.

Minister powiedział, że "nawet, gdybyśmy porównali różne regulacje prawne dotyczące różnych organów o takim charakterze - powiedziałbym - hybrydowym, które zawierają w sobie przedstawicieli różnych organów, a także są organami kadencyjnymi, to absolutnie wychodzę z założenia, że ta wymiana pięciu członków KRP ze strony PG jest dopuszczalna".

Bodnar przekazał, że w porządku obrad piątkowego posiedzenia znalazły się kwestie związane z budżetem, sytuacją kadrową i Prokuraturą Europejską, do której o przystąpienie wnioskuje Polska, a także punkt dotyczący "rozpoznania wniosków o wyrażenie zgody na dalsze zajmowanie stanowiska prokuratora".

"Jak rozumiem, chyba nie mamy kworum, w związku z czym nie będziemy mogli podjąć formalnie takich uchwał" - zauważył Bodnar.

Prokurator Krajowy Dariusz Barski zaproponował, by w związku z tym przełożyć ten punkt na kolejne posiedzenie, gdy "będzie kworum, szersze gremium i wówczas omówimy wnioski". Zadeklarował, że na następne posiedzenie "postara się zagwarantować kworum".

"Wydaje mi się, że nie ma sprzeciwu, by zgodnie z wnioskiem Prokuratora Krajowego przesunąć termin rozpoznania wniosków (...) W tym czasie uzupełnimy takie kwestie jak przekazanie sylwetek i przygotowanie się do oceny tych kandydatur. Myślę też, że uda nam się skutecznie zaprosić te osoby na posiedzenie KRP, abyśmy mogli z nimi porozmawiać na temat ich służby" - powiedział Bodnar.

Podkreślił, że "rozmowa była potrzebna". Zaproponował też, by kolejne posiedzenie odbyło się 19 stycznia o godz. 12.

Prok. Barski podsumował zaś, że piątkowe posiedzenie było "bardzo owocnym spotkaniem".

Do nieobecności części składu KRP odniosła się na platformie X (dawniej Twitter) prokurator Ewa Wrzosek. "Obecność członków Krajowej Rady Prokuratorów na posiedzeniu Rady jest obowiązkowa. Dziś ponad połowa prokuratorów ze starego składu była nieobecna, co skutkowało brakiem quorum, niemożnością przyjęcia uchwał i głosowań" - napisała."To bojkot, rażące niewywiązanie się z obowiązków, czy oba?" - pytała Wrzosek.

W czwartek Zebranie Prokuratorów Prokuratury Krajowej podjęło uchwałę w sprawie działań Prokuratora Generalnego dotyczących Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, w której wyraziło "sprzeciw wobec działań podejmowanych przez Prokuratora Generalnego odnoszących się do zmiany składu Krajowej Rady Prokuratorów - w trakcie trwającej kadencji". (PAP)

Autorzy: Paulina Kurek, Marcin Jabłoński

pak/ mja/ mhr/