Nawet już jutro większość sejmowa KO, Trzeciej Drogi i Lewicy może złożyć w Sejmie uchwały dotyczące Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa.

W opozycji pojawiły się pomysły, by jeszcze na pierwszym, inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu X kadencji złożyć projekty uchwały, które miałyby ograniczyć polityczne wpływy PiS w TK i KRS, a także unieważnić wyrok trybunału w sprawie prawa do aborcji.

- Taki jest plan, ale wszystko się jeszcze waży. Najpierw musi się ukonstytuować Sejm, powołane składy komisji sejmowych. To może potrwać - mówi nam ważny polityk opozycji. Politycy największego ugrupowania tworzącego przyszłą koalicję, czyli KO, nabierają wody w usta, gdy pytamy ich o tę sprawę.

Uchwała w sprawie TK

Jak słyszymy, w przypadku TK uchwały mogłyby dotyczyć dwóch kwestii. Po pierwsze, chodziłoby o stwierdzenie nieważności wyroku TK z października 2020 r. zaostrzającego prawo aborcyjne w Polsce. Jest to jeden z elementów ujawnionej w piątek umowy koalicyjnej pomiędzy KO, Trzecią Drogą i Lewicą. Drugi pomysł dotyczy odwołania tzw. sędziów-dublerów w TK, powołanych w miejsce legalnie wybranych przez rząd PO-PSL: Mariusza Muszyńskiego, Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka. Równocześnie pojawił się pomysł, budzący wątpliwości nawet w samej koalicji - zakłada on odwołanie dwójki sędziów TK: Stanisława Piotrowicza i Krystyny Pawłowicz. W tym przypadku nie ma jednak pewności, na jakiej podstawie prawnej miałoby się to dokonać i czy sam konflikt interesów (np. orzekanie w sprawie przepisów, za którymi wcześniej głosowali jako posłowie) może być wystarczający.

Co dalej z KRS

Pomysł dotyczący KRS dotyczyć miałby odwołania sędziów wybranych przez większość sejmową w zeszłym roku (przed zmianami wprowadzonymi przez PiS tę część składu KRS wybierały środowiska sędziowskie). Kadencja obecnej KRS kończy się w 2026 r. Pytanie, czy gdyby tak się stało, koalicji uda się przeforsować inną ustawę o KRS, co może się nie udać, jeśli zawetuje czy odeśle ją do Trybunału Konstytucyjnego prezydenta Andrzej Duda. Do przyjęcia uchwał w tych sprawach namawiają m.in. sędziowskie stowarzyszenie Iustitia.

“Test intencji” Lewicy

Także dziś Lewica zamierza złożyć dwa projekty ustaw dotyczące aborcji - jeden dotyczący legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży, drugi dekryminalizujący pomocnictwo przy zabiegu przerywania ciąży. Jak słyszymy, inicjatywa nie jest skoordynowana z koalicjantami. - Traktujemy to jako test intencji, kto jest za, a kto przeciw - mówi nam Włodzimierz Czarzasty z Lewicy.

Sejm rozpoczyna prace

Wygląda też na to, że rozpoczynający dziś obrady Sejm X kadencji nie zakończy prac i posiedzenie zostanie wydłużone na jutro. - Dzisiaj nie zdążymy zrobić wszystkiego, jutro będziemy musieli spotkać się znowu - powiedział dziennikarzom Szymon Hołownia, lider Polski 2050 i kandydat na marszałka Sejmu. Największe tarcia dotyczą składu przyszłego Prezydium Sejmu (marszałka i jego zastępców). Wśród dzisiejszej opozycji zdania na ten temat są podzielone. Pierwsza kontrowersja dotyczy kandydatury Elżbiety Witek (PiS) na stanowisko wicemarszałka. Przeciwna jest temu KO, Polska 2050 i Lewica, z kolei z PSL płyną sygnały, że jednak każdy klub powinien podejmować autonomicznie decyzję w sprawie kandydata i być reprezentowany w prezydium. Druga kontrowersja dotyczy tego, czy w nowym prezydium znajdzie się miejsce dla przedstawiciela Konfederacji.