Największe natężenie wyborczych migracji dotyczyło największych miast. Chodzi o osoby, które jednorazowo dopisały się na to głosowanie, a na stałe mieszkają w innym okręgu. Najwięcej takich przypadków było w Warszawie, gdzie do spisów dopisało się 118 tys. osób.

W dalszej kolejności były to: Kraków – 63 tys. osób, Wrocław – 60 tys., Poznań – 48 tys. W każdym z tych okręgów migracja jest na plus, tzn., że więcej osób dopisało się w okręgu, niż z niego wyjechało, by zagłosować w innym. Z Warszawy 55 tys. osób dopisało się do komisji w innych okręgach, więc stolica per saldo zyskała 62 tys. głosów.

Na pierwszym miejscu pod względem „eksportu” głosów jest okręg lubelski, w którym na głosowanie dopisało się ponad 5 tys. osób, ale aż 21 tys. jego mieszkańców migrowało do innych okręgów, czyli netto ubyło aż 21 tys. W dalszej kolejności są okręgi 33 – czyli Świętokrzyskie, oraz 22 – czyli Przemyśl z odpowiednio 14,5 tys. i 14,3 tys. mniej głosujących.

W sumie „turystykę wyborczą” pomiędzy okręgami, poprzez dopisanie się do spisu wyborców, uprawiało ponad 680 tys. osób. To i tak nie są pełne dane dotyczące tej kategorii „turystów”, bo jak pisaliśmy 10 października br., ponad 1,1 mln osób zgłosiło jednorazową zmianę miejsca głosowania (według stanu na 9 października). Różnica może wynikać z tego, że wiele przypadków dopisania do spisów wyborców nie wiązało się z głosowaniem w innym okręgu wyborczym. Z tego względu zdaniem ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego rola „turystyki wyborczej” jest mocno przeceniana. „Jedna trzecia dopisań do spisu jest w ramach tego samego okręgu (np. między dzielnicami Warszawy), a saldo migracji w oczywisty sposób odzwierciedla zjawiska występujące w rzeczywistości” – napisał Cieszyński na portalu X.

Z głosowania na zaświadczenia skorzystało ponad 420 tys. osób, głównie w największych miastach albo w miejscowościach turystycznych. Dopisanie do list i zaświadczenia mogły odegrać rolę w przesunięciach poszczególnych mandatów, ale nie zmieniły wyniku wyborów. ©℗

ikona lupy />
Jak głosujący przemieszczali się pomiędzy okręgami wyborczymi / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe