Podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości będę rekomendował odrzucenie poprawek Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym - powiedział PAP przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast (PiS). Komisja zbierze się prawdopodobnie w poniedziałek przed trzydniowym posiedzeniem Sejmu.

Senat przyjął we wtorek późnym wieczorem nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym; wniósł do niej 14 poprawek, które znacząco przekształcają przepisy noweli i były rekomendowane przez senackie komisje. Nowelizacja wróci teraz do Sejmu, który rozpatrzy poprawki senackie.

Ast w rozmowie z PAP przyznał, że termin posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która miałaby się zająć ustawą po jej powrocie z Senatu, nie został jeszcze wyznaczony. "Komisja zbierze się najpewniej w poniedziałek" - dodał.

Pytany, jak będzie głosować podczas posiedzenia, Ast odpowiedział, że "większość komisji pewnie odrzuci poprawki, a opozycja będzie się starała je pozytywnie zaopiniować". "Ostatecznie decyduje Sejm, ale ja na komisji będę rekomendował - ze strony klubu PiS - odrzucenie tych poprawek" - zapowiedział Ast.

Wniesione przez Senat poprawki znacząco przekształcają nowelizację - zakładają zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej SN i przeniesienie do Izby Karnej SN rozpatrywania spraw dyscyplinarnych m.in. sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych. Zgodnie z tymi poprawkami, do Izby Karnej trafią także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów.

Ponadto na mocy poprawek, orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej - Izbę Dyscyplinarną SN - uznano by za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki przewidują też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.

"W związku z faktem, że przekazanie NSA kompetencji do orzekania w sprawie tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego ustawą nowelizującą narusza normy konstytucyjne, proponujemy wykreślenie z nowelizacji tych przepisów i pozostawienie rozwiązań dotychczasowych. Czyli przeprowadzane byłoby to (testy bezstronności - PAP) w Sądzie Najwyższym" - mówiła Gabriela Morawska-Stanecka (PPS), przedstawiając w Senacie pakiet poprawek.

Zgodnie z poprawkami, uprawnionymi do orzekania ws. tzw. testów bezstronności byliby wyłącznie sędziowie posiadający co najmniej siedmioletni staż pracy w SN, czyli powołani przed reformą przepisów dotyczących ukształtowania KRS. W poprawkach zaproponowano, żeby z wnioskiem o przeprowadzenie takiego testu mogli wystąpić też poszczególni sędziowie, a nie tylko składy sędziowskie.

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia. Według jej autorów, posłów PiS, ustawa ta ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

Zgodnie z nowelizacją w wersji uchwalonej w Sejmie sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ mrr/