Nowy ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski, który w środę złożył na ręce prezydenta Czech Milosza Zemana listy uwierzytelniające i oficjalnie rozpoczął swoja misję, podkreślił w rozmowie z PAP, że Polskę i Czechy zbliżyło wsparcie dla Ukrainy.

Dyplomata zauważył, że agresja Rosji na Ukrainę pozwoliła w nieco innej perspektywie spojrzeć na polsko-czeskie kontakty dwustronne. „Zbliżyło nas wsparcie dla Ukrainy. Polska i Czechy zarówno w zakresie pomocy humanitarnej, jak też konkretnej pomocy w zakresie broni i sprzętu wojskowego, należą do czołówki państw europejskich. Współpraca polsko-czeska w tym obszarze jest niezwykle intensywna. Ta koniunktura polityczna, która wynika ze zrozumienia zagrożeń, bierze się z podobnej percepcji zagrożeń” – powiedział Gniazdowski.

Nawiązując do swoich planów, ambasador stwierdził, że chci

ałby priorytetowo potraktować kwestie wzmacniania zaufania w stosunkach polsko-czeskich, szczególnie w wymiarze transgranicznym. „Łączy nas długa granica. Wiele kwestii wymaga większego zrozumienia stanowisk stron i mam nadzieję, że wzmacniając istniejące instrumentarium tej współpracy bilateralnej i transgranicznej, będziemy mogli utrwalić pewne pozytywne tendencje, które w stosunkach polsko czeskich się zarysowały” – wskazał.

Gniazdowski powiedział, że ten „dobry czas” należy wykorzystać w kontekście kontaktów roboczych i budowania wzajemnego zaufania, które zostało, jak to określił, „w jakiejś mierze nadwyrężone” poprzez spór o Turów. „Te rzeczy zostały wyprostowane, została zawarta umowa polsko-czeska dotycząca tego tematu, natomiast tę umowę trzeba wykonywać. Trzeba dbać o to, aby współpraca transgraniczna, zwłaszcza w tych kwestiach środowiskowych, układała się pomyślnie” – oświadczył.

Ambasador przypomniał, że Republika Czeska sprawuje obecnie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. „W tym zakresie rola placówki jest istotna na rzecz wsparcia tych kontaktów, niezwykle intensywnych w okresie czeskiej prezydencji. Na refleksję dotyczącą współpracy regionalnej będzie jeszcze czas także po zakończeniu przez Czechy prezydencji. Wierzę, że także w tym silnym polsko-czeskim dialogu uda się wypracować pewne wspólne poglądy na kształt tej współpracy w przyszłości” - powiedział.

Gniazdowski, pytany o kwestie istniejącego ”długu granicznego”, który powstał w latach pięćdziesiątych XX wieku, w ramach którego Czechy powinny zwrócić 368 hektarów, stwierdził, że atmosfera wyborcza, a w Czechach w piątek i w sobotę odbędą się wybory lokalne, nie sprzyja refleksji na ten temat. „Do tego tematu powrócimy” – oznajmił dyplomata. Jednocześnie zapowiedział swoje odwiedziny we wszystkich regionach Republiki Czeskiej, przede wszystkim w tych, które graniczą z Polską.

W środę na Zamku Praskim, który jest siedzibą czeskich prezydentów, Gniazdowski złożył na ręce Milosza Zemana listy uwierzytelniające. Podczas krótkiej ceremonii czeski prezydent m.in. podkreślił wagę stosunków polsko-czeskich.

Politolog i analityk Mateusz Gniazdowski jest byłym wicedyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia. Wcześniej pracował w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Był przewodniczącym Rady Programowej Forum Polsko-Czeskiego przy ministrze spraw zagranicznych. Placówkę objął po Mirosławie Jasińskim, który został odwołany na początku roku po wypowiedziach prasowych na temat sporu o Turów. Uznano wówczas, że jego opinie były nieodpowiedzialne.

Piotr Górecki (PAP)