Podwyższona inflacja, z którą zmaga się polska gospodarka, ma swoje źródła przede wszystkim w czynnikach zewnętrznych, wśród których należy wskazać:

  • wzrost cen surowców energetycznych i żywnościowych wskutek rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie,
  • zaburzenia produkcji związane z kryzysem pandemicznym,
  • rosnące koszty transportu.

Zjawisko rosnących cen ma charakter między­narodowy. Poziom inflacji – 7,4% w strefie euro w marcu 2022 r. był najwyższy w historii, ale w wielu państwach wzrost cen był jeszcze wyższy:

Hiszpania – 9,8 %

Łotwa – 11,5 %

Holandia – 11,7 %

Czechy – 12,7 %

Estonia – 14,8 %

Litwa – 15,6 %

W Stanach Zjednoczonych inflacja osiągnęła poziom najwyższy od 40 lat. Średnia inflacja w Polsce w ostatnich sześciu latach wyniosła 2,9%*, a zatem była zgodna z celem inflacyjnym NBP wynoszącym 2,5% ± 1 pkt proc.

Ograniczenie wzrostu cen wymaga zwiększenia stóp procentowych. Obecna stopa referencyjna– ustalona przez Radę Polityki Pieniężnej – wynosi 4,50%, co oznacza powrót do poziomu z listopada 2012 r. Najwyższy poziom podsta­wowej stopy procentowej za kadencji Prezesów NBP dla porównania wyniósł:

36,00% – prof. Hanny Gronkiewicz-Waltz,

19,00% – Leszka Balcerowicza,

4,75% – prof. Marka Belki,

4,50% – prof. Adama Glapińskiego.

W ubiegłym roku Narodowy Bank Polski wypracował niemal 11 mld złotych zysku, z czego 95%, czyli prawie 10,43 mld złotych zasili budżet państwa. Suma wpłat do budżetu państwa dokonanych w czasie jednej kadencji (6 lat) prof. Glapińskiego jest niemal tak duża, jak łączne wpłaty za dwóch kadencji (12 lat) – prof. Belki i Balcerowicza:

43,3 mld zł – prof. Adama Glapińskiego

23,6 mld zł – prof. Marka Belki

21,5 mld zł – Leszka Balcerowicza

Dane na dzień 28.04.2022

*średni poziom inflacji za okres 07.2016–03.2022

ikona lupy />
foto: materiały prasowe