Przygotowaliśmy pakiet poprawek do projektu prezydenta zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym; w takim kształcie, w jakim jest teraz, ten projekt nie może uzyskać poparcia Solidarnej Polski - powiedział w środę wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
W czwartek sejmowa komisja sprawiedliwości powróci do prac nad dwoma projektami zmian w przepisach o Sądzie Najwyższym - prezydenta i posłów PiS. Prezydencki projekt, który został uznany za wiodący, zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
Woś pytany w środę w Programie Trzecim Polskiego Radia o to, jakie poprawki zamierza zgłosić Solidarna Polska odparł, że będą one przedstawione podczas komisji. "Natomiast Solidarna Polska uważa, że najlepsze z możliwych rozwiązań, które zostało przedłożone w ramach reformy sądownictwa, jest na stole, czyli to jest projekt, który przygotowała Solidarna Polska zmian w Sądzie Najwyższym, który także przewiduje zmiany związane z modelem dyscyplinarnym sędziów, z Izbą Dyscyplinarną" - powiedział wiceszef MS.
Zdaniem Wosia, gdyby projekt prezydenta wszedł w życie w tej formie, w której został przedłożony, "wprowadziłby gigantyczny chaos w polskim sądownictwie". "Dlatego, że tam jest tak zwany wprowadzony test niezawisłości. I teraz przed każdym postępowaniem rozwodowym, spadkowym, rodzinnym, jakimkolwiek taki delikwent przychodzi do sądu na proces, nawet w sprawach karnych, i teraz wszyscy się zastanawiają nie co, kto zrobił, albo nie, lub jak ten spadek podzielić, ale wszyscy się zastanawiają, czy ta osoba, która wydała orzeczenie w poprzedniej instancji, jest sędzią, czy nie jest" - powiedział wiceminister.
Na pytanie, czy gdyby tego zapisu nie było, to Solidarna Polska poparłaby ten projekt, Woś odparł: "My uważamy, że ten projekt nie idzie w dobrym kierunku". Natomiast - jak dodał - "trzeba robić wszystko, co możliwe, aby minimalizować chaos i ryzyka, które ten projekt za sobą niesie". "Dlatego przygotowaliśmy pakiet poprawek. Te poprawki będą przedmiotem prac komisji. Zobaczymy, w jakim kształcie ustawa wyjdzie z komisji, w jakim kształcie będzie przyjęta przez parlament" - podkreślił polityk.
Według niego, projekt prezydenta w tej formie, w której teraz jest, nie może mieć poparcia Solidarnej Polski.(PAP)
autor: Edyta Roś