Umorzenie składek ZUS-u za pierwszy kwartał tego roku dla wszystkich przedsiębiorców, a dla tych z branż hotelarskiej i gastronomicznej również zwolnienie w czasie lockdownu z opłaty abonamentu RTV i opłaty za koncesję na sprzedaż alkoholu - proponuje PSL składając w Sejmie projekty odpowiednich ustaw.

Na czwartkowej konferencji prasowej szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że Koalicja Polska-PSL zgłasza trzy nowe projekty zmian w prawie, które mają pomóc przedsiębiorcom dotkniętych skutkami epidemii koronawirusa.

"Po pierwsze sprawa związana z ZUS-em. Umorzenie ZUS-u przez trzy miesiące. Przez cały pierwszy kwartał tego roku przedsiębiorcy nie powinni płacić składek na ZUS, powinno być to umorzone" - powiedział lider PSL.

Druga propozycja dotyczy abonamentu radiowo-telewizyjnego. "Już wystarczy te 2 mld złotych dla Telewizji Publicznej, naprawdę nie łupmy przedsiębiorców, których hotele stoją puste, a muszą płacić za odbiorniki, które są w pokojach. Należy zwolnić z płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego przedsiębiorców" - oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Trzeci projekt dotyczy opłaty koncesyjnej. "Postulujemy zwolnienie z opłaty koncesyjnej w sprzedaży w restauracjach i barach" - powiedział lider PSL.

Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL popiera petycję, którą Unia Polskich Przedsiębiorców wystosowała do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Gowina. "Petycja ta dotyczy kilku najważniejszych spraw do załatwienia tu i teraz dla polskich przedsiębiorców i pracowników" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Oprócz wprowadzenia rozwiązań zawartych w projektach PSL, w petycji znalazły się też żądania: natychmiastowego otwarcia w reżimie sanitarnym hoteli i restauracji, wypłaty odszkodowań za okres zamknięcia działalności gospodarczej, gwarancji bankowych na kredyty inwestycyjne i rozwój działalności, wypłaty odszkodowań dla ponoszących straty bez względu na PKD. Obecnie pomoc finansowa kierowana jest do firm, których działalność ujęta jest w ponad 50 kodach Polskiej Klasyfikacji Działalności.

Lider PSL zastrzegł, że jeśli nie zostaną spełnione te oczekiwania, to jest przygotowany pozew zbiorowy, który zostanie złożony wspólnie z przedsiębiorcami wobec Skarbu Państwa o odszkodowania.

Obecny na konferencji prezes Unii Polskich Przedsiębiorców Łukasz Malczyk powiedział, że na swoim przykładzie doskonale wie, jak ciężko w tych "fatalnych czasach" żyć polskim przedsiębiorcom i polskim pracownikom. "Wiem, jak to jest, gdy nie ma się środków na koncie, by dokonać opłaty za energię, za inne media, za zaległe faktury dla kontrahentów, za czynsz. Wiem, jak to jest, gdy nie ma się na wypłaty dla współpracowników" - podkreślił.

"Panie premierze co mamy im powiedzieć, co mamy powiedzieć ich rodzinom? To, że nie mamy pieniędzy na bieżącą działalność? To, że nie mamy pieniędzy na opłacanie faktur, w końcu, że nie mamy pieniędzy na wypłaty dla pracowników? Z czego oni mają żyć? Z czego my mamy żyć?" - mówił Malczyk zwracając się do szefa rządu. Powtórzył żądanie "natychmiastowego otwarcia branży hotelarskiej i gastronomicznej, oczywiście z zachowaniem reżimu sanitarnego".

Od poniedziałku zostały zniesione przez rząd niektóre obostrzenia związane z pandemią, które obowiązywały od końca grudnia. Od 1 lutego sklepy w galeriach handlowych są otwarte, nie ma już godzin dla seniorów. Restauracje i bary nadal mogą prowadzić działalność, sprzedając jedzenie tylko na wynos. Ograniczona pozostaje działalność hotelarska. Rozszerzono jednak krąg osób, które mogą korzystać z hoteli. Dotąd hotele były tylko dostępne m.in. dla służb mundurowych, medyków, pacjentów szpitali specjalistycznych, ośrodków COS, działały też hotele pracownicze. Do 14 lutego zawieszona jest wciąż działalność basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness.