Do kolejnej awarii systemu ciepłowniczego doszło w poniedziałek po południu na warszawskich Bielanach. Nie ma ogrzewania w 12 budynkach - poinformowała Veolia Energia Warszawa S.A.

Spółka Veolia - operator odpowiedzialny za dostawę ciepła w stolicy - poinformowała na stronie energiadlawarszawy.pl, że w poniedziałek od godz. 13.50 w rejonie ul. Przy Agorze nastąpiła przerwa w dostawach ciepła.

Ogrzewania nie ma w budynkach przy ul. Nocznickiego 13, 13A, 15; Przy Agorze 18, 18A, 20 i 22 oraz przy ul. Wrzeciono 16, 20, 22, 35, 37. Według Veolii przywrócenie dostaw ciepła planowane jest na godz. 23.

Wcześniej rzeczniczka warszawskiego ratusza Karolina Gałecka podkreśliła we wpisie na Twitterze, że miasto oczekuje "natychmiastowych wyjaśnień" od "rządowej spółki PGNiG", która "nie informując dyrekcji, odcięła ogrzewanie w przedszkolu na ul. Spartańskiej". "Przy obecnych ujemnych temperaturach 120 dzieci przebywało w budynku, który wychładzał się z godz. na godz. Placówkę zamknięto" - dodała.

Gałecka poinformowała również, że wskutek awarii jednego z kotłów grzewczych Elektrociepłowni Żerań mieszkańcy Bielan, Bemowa, Woli i Żoliborza mogą odczuć spadek temperatury ciepłej wody. "Z naszych informacji wynika, że naprawa kotła wciąż trwa" - napisała około południa Gałecka.

Rzeczniczka PGNiG Termika Barbara Gorzelak poinformowała PAP, że w poniedziałek o godz. 2.46 w Elektrociepłowni Żerań nastąpiło "nieplanowane odstawienie jednego z kotłów fluidalnych". "Produkcja ciepła z pozostałych urządzeń oraz w pozostałych zakładach spółki trwała nieprzerwanie. Temperatura na wyjściu wynosiła 101 st. C, przy zakładanej 109 st. C" - dodała.

Podkreśliła przy tym, że ze względu na bezpieczeństwo dotrzymania dostaw ciepła do odbiorcy wdrożono "procedury stosowane w PGNiG Termika, które zadziałały poprawnie" i w porozumieniu z Veolią uruchomiono Ciepłownię Wola. "Oznacza to, że w miejsce odstawionego kotła wprowadzono kolejny w Ciepłowni Wola i tym samym dostawy ciepła do odbiorcy zostały utrzymane na poziomie zgodnym z umową" - wskazała.

Gorzelak zapewniła, że służby dyspozytorskie PGNiG Termika "czuwają 24 godziny na dobę nad zapewnieniem produkcji ciepła, czyli bezpieczeństwa energetycznego mieszkańcom stolicy". "Tak było też tym razem" - podkreśliła.

W ciągu ostatnich tygodni w Warszawie miały miejsce częste awarie sieci ciepłowniczej. Do najpoważniejszej z nich doszło w połowie stycznia na ul. Jagiellońskiej na Pradze-Północ. Wzmożona częstotliwość awarii była jednym z powodów powołania roboczego zespołu ds. prywatyzacji sieci ciepłowniczej w Warszawie, o czym poinformował w styczniu wiceszef Ministerstwa Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba.

"Uważamy, że po tylu latach warszawiakom należy się odpowiedź, czy ta prywatyzacja - w mojej ocenie jeden z największych skandali warszawskiej PO - była z punktu widzenia już wielu lat opłacalna i była dobrą decyzją" - podkreślał wiceminister. Zgodnie z jego zapowiedzią do końca lutego zespół ma zakończyć prace organizacyjne.