Informację o incydencie jako pierwsza podała „Gazeta Wyborcza”, a Wewiór potwierdził ją w rozmowie z tvn24.pl, zaznaczając, że zdarzenie miało miejsce w niedzielę w Petersburgu. Rzecznik doprecyzował, że ambasador został zaatakowany przez grupę osób. i interweniowała ochrona ambasadora.
Informację o incydencie jako pierwsza podała „Gazeta Wyborcza”, a Wewiór potwierdził ją w rozmowie z tvn24.pl, zaznaczając, że zdarzenie miało miejsce w niedzielę w Petersburgu. Rzecznik doprecyzował, że ambasador został zaatakowany przez grupę osób.
Jak przekazał Wewiór w rozmowie z tvn24.pl, podczas środowego spotkania z rosyjskim charge d’affaires – któremu przekazano notę o cofnięciu zgody na działalność rosyjskiego konsulatu w Polsce – strona polska wyraziła sprzeciw wobec ataku na ambasadora oraz wobec usunięcia płaskorzeźb na cmentarzu w Katyniu.
Jak dodał, przedstawiciel Rosji miał przyznać, że takie incydenty nie powinny mieć miejsca.