Black Friday miał być świętem zakupów, dniem wyjątkowych okazji, podczas którego sklepy prześcigają się w rabatach. Tym czasem z najnowszego raportu „Polacy na kursie Black Friday. Edycja 2025” wynika, że konsumenci coraz częściej dostrzegają drugie dno tych „promocji”.
Na pytanie, czy zauważyli sytuacje, w których ceny produktów lub usług były podnoszone przed Black Friday, aby późniejsza obniżka wyglądała bardziej atrakcyjnie, 26,9 proc. respondentów odpowiedziało, że zdarzyło się to wiele razy. Kolejne 23 proc. wskazało, że spotyka się z tym często, a 22 proc. – że zauważyło to kilka razy. Łącznie daje to 71,9 proc. konsumentów, którzy widzą w sklepach mechanizm polegający na wcześniejszym podnoszeniu cen, by później ogłosić „promocję”.
Zjawisko nie jest nowe, ale dopiero od kilku lat jest tak wyraźnie nazywane przez ekspertów i media jako „fałszywe promocje”. Według autorów raportu mamy do czynienia z praktyką, która może podważać sens całego handlowego święta i w dłuższej perspektywie odbić się na wynikach sprzedaży.
Polscy konsumenci coraz bardziej świadomi i ostrożni
W ocenie Roberta Biegaja z Shopfully Poland wyniki badania jasno pokazują, że Polacy stali się bardziej wymagającymi klientami, którzy coraz rzadziej kupują impulsywnie i bezrefleksyjnie.
Ekspert podkreśla: „Polscy klienci nie dają się nabrać na marketingowe sztuczki i pułapki promocyjne. Przy tym wyniki nie powinny zaskakiwać, bo już od kilku lat w mediach mówi się o tzw. fałszywych promocjach. Niepokojące jest natomiast to, że tak wielu spotyka się z takimi praktykami”.
Badanie pokazuje też, że tylko niewielka część społeczeństwa nie dostrzega problemu. Zaledwie 4,6 proc. ankietowanych wskazało, że nie zauważyło zjawiska fałszywych promocji. W opinii ekspertów jest to grupa konsumentów, którzy nie śledzą na bieżąco rynku, nie porównują cen, rzadziej analizują oferty lub po prostu kupują rzadziej.
Jednocześnie raport nie pozostawia wątpliwości, że zdecydowana większość Polaków pilnuje swoich wydatków. Aż 84 proc. kupujących każdorazowo sprawdza, czy dana promocja jest prawdziwa i opłacalna. To bardzo wysoki odsetek, który według analityków UCE Research świadczy nie tylko o oszczędności, ale też o ograniczonym zaufaniu do sprzedawców.
Black Friday pod lupą: porównywarki cenowe i aplikacje mobilne
W raporcie podkreślono, że konsumenci coraz częściej sięgają po narzędzia, które jeszcze kilka lat temu były niszowe. „Klienci coraz częściej korzystają z porównywarek cenowych, aplikacji mobilnych i zapoznają się z historią zmian cen. Dla handlu oznacza to konieczność rzetelnej komunikacji. Stosowanie fałszywych promocji to krótkowzroczna polityka, która prowadzi do poderwania zaufania do sklepu czy marki” – wskazano raporcie.
Dla sieci handlowych oznacza to koniec epoki, w której wystarczyło nakleić na półkę krzykliwą etykietę z napisem „-50 proc.”, aby przyciągnąć klientów. Coraz więcej osób sprawdza, ile dany produkt kosztował jeszcze kilka tygodni wcześniej, porównuje oferty pomiędzy sklepami i nie boi się rezygnować z zakupu, jeśli promocja wygląda podejrzanie.
Mimo tej rosnącej świadomości, nie wszyscy nawykli do weryfikowania cen. Odsetek respondentów, którzy wskazali, że nigdy nie sprawdzali zmian cen, wyniósł 14 proc., a 2 proc. badanych nie pamiętało, czy kiedykolwiek to robiło. To niewielkie, ale wciąż istotne grupy, które mogą być najbardziej narażone na manipulacje cenowe.
Fałszywe promocje zagrożeniem dla wizerunku Black Friday
Wyniki badania jasno pokazują, że jeśli praktyka fałszywych promocji będzie się utrzymywać, Black Friday może stać się ofiarą własnego sukcesu. Robert Biegaj zwraca uwagę, że coraz częstsze doniesienia o marketingowych nadużyciach uderzają w wizerunek całego wydarzenia.
Ekspert ostrzega: „Część klientów może rezygnować z robienia tego dnia zakupów, inni korzystać będą tylko z promocji urządzanych przez sklepy prowadzące wiarygodną politykę cenową. To poważny sygnał ostrzegawczy dla branży handlowej”.
To oznacza, że w kolejnych latach Black Friday może się podzielić na dwie równoległe rzeczywistości. Z jednej strony będą sklepy, które wciąż będą próbowały grać na niewiedzy części klientów, podnosząc ceny przed wielkim dniem wyprzedaży. Z drugiej – sieci, które postawią na transparentne zasady i realne rabaty, licząc na lojalność świadomych konsumentów.
Jeśli konsumenci masowo uznają Black Friday za święto pozornych obniżek, zainteresowanie zakupami w tym okresie może gwałtownie spaść. To już nie tylko kwestia bieżących wyników sprzedaży, ale też długoterminowego zaufania do marek i całego rynku.
Polacy na kursie Black Friday – co naprawdę mówią liczby
Raport „Polacy na kursie Black Friday. Edycja 2025” powstał na podstawie badania opinii publicznej przeprowadzonego przez UCE Research i Shopfully Poland w dniach 6–8 listopada na reprezentatywnej próbie 1007 osób w wieku od 18 do 80 lat.
WNP.pl
Skala badania pozwala lepiej zrozumieć nastroje konsumenckie tuż przed gorącym okresem wyprzedażowym. Dane pokazują, że:
71,9 proc. badanych dostrzega podnoszenie cen przed Black Friday, by później „obniżka” wyglądała atrakcyjniej,
26,9 proc. widziało takie działania wiele razy,
23 proc. deklaruje, że spotyka się z tym często,
22 proc. zauważyło takie praktyki kilka razy,
jedynie 4,6 proc. nie zetknęło się z fałszywymi promocjami,
84 proc. zawsze sprawdza, czy promocja jest prawdziwa i opłacalna,
14 proc. nigdy nie weryfikowało zmian cen,
2 proc. nie pamięta, czy to robiło.
Z zebranych odpowiedzi wyłania się obraz rynku, na którym konsumenci stali się bardziej uważni, a sprzedawcy nie mogą już liczyć na bezrefleksyjne podążanie za reklamą. To z jednej strony szansa na zdrowszą relację między klientami a handlem, z drugiej – wyzwanie dla sieci, które dotychczas wykorzystywały niejasne strategie cenowe.
Co dalej z Black Friday w Polsce?
Jeżeli trend rosnącej świadomości konsumentów będzie się utrzymywał, Black Friday w Polsce może się znacząco zmienić. Dla sieci handlowych kluczowe stanie się odbudowanie i utrzymanie zaufania poprzez transparentną politykę cenową, konsekwentne informowanie o realnych rabatach oraz unikanie praktyk, które klienci coraz częściej nazywają „ściemą”.
Raport UCE Research i Shopfully Poland jest wyraźnym sygnałem, że czas prostych chwytów marketingowych się kończy. Ci, którzy wciąż będą stawiać na „fałszywe promocje”, muszą liczyć się z odpływem klientów do bardziej wiarygodnych konkurentów. Ci zaś, którzy postawią na uczciwość, mają szansę zbudować trwałą przewagę – nie tylko w czasie Black Friday, ale przez cały rok.