Aby ułatwić sobie rozwożenie jedzenia, kurierzy coraz częściej używają przypominających duże, ciężkie rowery szybkich pojazdów. Mają silniki elektryczne, spore akumulatory i nie wymagają pedałowania. Zwykle poruszają się drogami rowerowymi, czasem także chodnikami.

Stwarzają przez to spore zagrożenie dla prawdziwych rowerzystów i pieszych. Używają masywnych pojazdów. Energia kinetyczna rośnie zaś wraz z kwadratem prędkości. Przy szybkości 45–50 km/h zderzenie z pieszym może mieć bardzo złe skutki – mówi Kuba Czajkowski, ekspert transportowy ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

Nielegalnie po ścieżkach rowerowych

Zwraca uwagę, że kurierzy wykorzystujący takie pojazdy poruszają się po ścieżkach rowerowych nielegalnie. Ich sprzęt nie spełnia zapisanej w kodeksie drogowym definicji roweru elektrycznego. Zgodnie z nią taki pojazd ma pomocniczy napęd elektryczny, ale jest uruchamiany naciskiem na pedały. Moc silnika nie może być większa niż 250 watów. Po przekroczeniu 25 km/h silnik wyłącza się.

Według Czajkowskiego szybkie pojazdy używane przez kurierów to raczej motorowery, które powinny poruszać się po jezdni. Ich użytkownicy powinni mieć przynajmniej 14 lat i prawo jazdy kategorii AM lub kartę motorowerową wydaną przed 2013 r.

Za jazdę "rowerem elektrycznym" po ścieżce 200 zł mandatu

W internecie nie brak stron oferujących sprzedaż lub wynajem „rowerów elektrycznych”, które mają parametry znacznie wyższe od dopuszczalnych. Na stronie Bikego.pl znajdziemy „rower elektryczny” Ridstar H20, który ma silnik o mocy 1000 watów i może osiągać prędkość 45–50 km/h. „Idealne będą dla osób pracujących jako dostawca / kurier GLOVO UBER STUART” – brzmi dopisek. Kiedy zadzwoniliśmy do sklepu, usłyszeliśmy, że tego modelu teraz nie ma w ofercie. Jest za to pojazd X50, który może rozpędzać się do 45 km/h. Od pracownicy sklepu usłyszeliśmy, że może poruszać się po ścieżce rowerowej, a jadąc nim, nie trzeba mieć prawa jazdy kategorii AM.

Co innego przeczytamy na stronie Energy-bike.pl, która chlubi się 15-letnim doświadczeniem w sprzedaży rowerów elektrycznych. Zaznaczono tam, że pojazdy z napędem elektrycznym pozwalającym osiągnąć prędkość 45 km/h trzeba rejestrować jako motorower, mieć na nie prawo jazdy i jeździć w kasku. Nie można poruszać się po drogach rowerowych i chodnikach. Grozi za to mandat w wysokości 200 zł.

Łukasz Puchalski, pełnomocnik rowerowy warszawskiego ratusza i szef Zarządu Dróg Miejskich przyznaje, że po ścieżkach rowerowych porusza się coraz więcej pojazdów, które nie spełniają definicji roweru i mogą znacznie przekraczać 25 km/h. – Dotyczy to także przerabianych hulajnóg. To już rola policji czy straży miejskiej, żeby wyłapywać takich użytkowników, bo stwarzają oni zagrożenie. Infrastruktura rowerowa styka się z infrastrukturą dla pieszych. Jest wiele miejsc kolizyjnych. Zmierzenie prędkości może jest trudne, ale wyłapywanie pojazdów jest łatwe, bo mają one manetkę do przyspieszania – mówi Łukasz Puchalski.

Kurier na rowerze ostrzegany o przekroczeniu prędkości

W stołecznej policji usłyszeliśmy, że nie są prowadzone statystyki dotyczące kontroli rowerów elektrycznych na drogach rowerowych. Nie dowiedzieliśmy się zatem, ile mandatów zostało wystawionych np. w 2024 r. za jazdę niedozwolonym pojazdem po ścieżce.

Biuro prasowe Ubera napisało nam, że firma wdrożyła np. powiadomienia push dla kierowców i kurierów o przekroczeniu dozwolonej prędkości. „Jednocześnie każdy kierowca oraz kurier będący uczestnikiem ruchu drogowego jest odpowiedzialny za przestrzeganie jego przepisów we własnym zakresie” – zaznaczono. Firma dodaje też, że „w przypadku sytuacji budzących wątpliwości co do ich zgodności z prawem drogowym czy wypadków z udziałem kierowców bądź kurierów korzystających z aplikacji Uber, prowadzący pojazd zostaje automatycznie zablokowany i pozbawiony możliwości korzystania z aplikacji do czasu wyjaśnienia sprawy.”

W firmie Pyszne.pl dowiedzieliśmy, że ich kurierzy używają tylko rowerów elektrycznych z silnikami, które wyłączają się po przekroczeniu 25 km/h. Z kolei Łukasz Turczyński z Bolt Food na pytanie, czy firma zakazuje kurierom na szybkich pojazdach korzystania ze ścieżek rowerowych odpowiedział: „Pracujemy nad działaniami, które mają na celu odpowiedzieć na zaistniałą sytuację”.