Złożone w Sejmie projekty ws. emerytur i kwoty wolnej od podatku, decyzje ws. sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wzmocnienie polityki historycznej – to główne tematy krajowe składające się na obraz prezydentury Andrzeja Dudy w rok po zwycięstwie w wyborach.

Sprawy zagraniczne zdominowały zabiegi o poparcie dla wzmocnienia wschodniej flanki NATO przed lipcowym szczytem Sojuszu; m.in. w tym celu Andrzej Duda odbył ponad 20 wizyt zagranicznych. Drugi ważny obszar to zacieśnianie współpracy między krajami regionu ABC, czyli państw Adriatyku, Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego i spotkania z przywódcami państw V4.

We wtorek mija rok od zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. W II turze, 24 maja 2015 r. pokonał urzędującego wówczas prezydenta Bronisława Komorowskiego. Pięcioletnią kadencję prezydent Duda rozpoczął 6 sierpnia ub. roku - wówczas złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym.

Inicjatywy legislacyjne: cztery projekty w Sejmie

Dzień przed zaprzysiężeniem w wywiadzie dla PAP Andrzej Duda zapowiedział, że ustąpi z urzędu, jeśli w pierwszym roku prezydentury nie złoży w Sejmie dwóch zasadniczych dla niego projektów: ws. wieku emerytalnego i kwoty wolnej.

Projekty trafiły do Sejmu pod koniec listopada ub. roku, jednak Sejm przeprowadził dotąd jedynie ich pierwsze czytania. Projekt zakładający przywrócenie wieku emerytalnego: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn trafił na początku grudnia ub. roku do sejmowej podkomisji, projekt podnoszący kwotę wolną od podatku z 3 tys. zł do 8 tys. zł - do Komisji Finansów Publicznych.

Prezydent Duda podczas kampanii prezydenckiej zapowiadał także pomoc dla frankowiczów. Przedstawiony przez prezydenta projekt przewidywał przeliczenie walutowego kredytu hipotecznego na złote po "sprawiedliwym" kursie. W Kancelarii Prezydenta podjęto pracę nad nową wersją projektu, po tym, jak KNF oceniła, że skutki finansowe prezydenckiej propozycji mogą "nie tylko zachwiać stabilnością poszczególnych banków, ale również prowadzić do utraty zaufania do systemu bankowego, a w skrajnym scenariuszu spowodować kryzys finansowy".

Prezydent w Sejmie złożył także projekt, który - jak podkreślał - spowoduje, że świadczenie z programu 500 plus nie będzie obniżać wysokości świadczeń alimentacyjnych.

Kolejna propozycja prezydencka w Sejmie dotyczy uprawnień dzieci uczących się w polskich szkołach za granicami Polski – będą one mogły na podstawie legitymacji szkolnej korzystać m.in. ze zniżek na komunikację publiczną w kraju.

Cztery prezydenckie weta; dwie ustawy do TK

Prezydent Duda zawetował dotąd cztery ustawy – wszystkie uchwalone przez Sejm poprzedniej kadencji: ustawę o uzgodnieniu płci, nowelę ustawy o lasach, nowelę ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz ustawy o ratyfikacji poprawki dauhańskiej do Protokołu z Kioto. Ustawy te nie weszły w życie.

Do Trybunału Konstytucyjnego skierował: nowelizację ustawy o kuratorach sądowych oraz nowelę Prawa o ustroju sądów wojskowych.

Prawo łaski m.in. wobec b. funkcjonariuszy CBA

W listopadzie ub. roku prezydent Duda ułaskawił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego (obecnie ministra, koordynatora służb) i trzech byłych funkcjonariuszy biura skazanych za działania w tzw. "aferze gruntowej m.in. Macieja Wąsika.

"Postanowiłem uwolnić wymiar sprawiedliwości od sprawy Mariusza Kamińskiego, która zawsze byłaby postrzegana jako polityczna" – argumentował wówczas prezydent.

Decyzja Andrzeja Dudy wywołała dyskusję - prawnicy nie byli zgodni, czy ułaskawienie przed prawomocnym wyrokiem jest zgodne z prawem.

Pod koniec marca Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił nieprawomocny wyrok skazujący b. szefów CBA ułaskawionych przez prezydenta. "Wobec aktu łaski postępowanie musi być umorzone niezależnie od instancji, w której sprawa się znajduje" - tak sędzia Grażyna Puchalska uzasadniła wyrok.

Ze względów społecznych i humanitarnych w 2016 r. prezydent ułaskawił cztery osoby; wnioskował o to Prokurator Generalny.

Spór wokół TK

Andrzej Duda pytany w maju, czy zamierza włączyć się w rozstrzygnięcie sporu o TK, podkreślił, że rozwiązania – także prawne – muszą być podjęte tam, gdzie spór się zaczął, czyli w Sejmie. Prezydent wielokrotnie wskazywał w swoich wypowiedziach, że spór wokół TK został zapoczątkowany w poprzedniej kadencji Sejmu przez Platformę Obywatelską.

Chodzi o ustawę o TK z czerwca ub. roku, która umożliwiła Sejmowi poprzedniej kadencji wybór pięciu sędziów TK, których kadencja upływała: trzech w listopadzie (jeszcze w trakcie kadencji poprzedniej izby) i dwóch w grudniu, czyli po wyborach parlamentarnych. Piątka sędziów TK została wybrana na ostatnim posiedzeniu przez Sejm poprzedniej kadencji.

Prezydent Duda nie odebrał od nich ślubowania. Przyjął natomiast przysięgę od piątki sędziów wybranych przez Sejm obecnej kadencji (wcześniej Sejm przyjął uchwały unieważniające wybór piątki sędziów dokonany w poprzedniej kadencji). Prezydent argumentował, że decyzję o przyjęciu ślubowania podjął "stojąc na straży konstytucji i ciągłości władzy państwowej". "Kierowałem się przy tym wolą nowo wyłonionego Sejmu, w którym Polacy pokładają tak ogromną nadzieję na naprawę Rzeczypospolitej" – oświadczył.

Prezydent Duda był mocno krytykowany, m.in. przez byłych prezesów TK, za nieodebranie ślubowania od trójki sędziów TK, którzy zgodnie z orzeczeniem TK, w październiku ub. roku zostali wybrani zgodnie z konstytucją.

"Spór w sprawie Trybunału Konstytucyjnego w zasadzie wygasłby, gdyby prezydent zorganizował akt ślubowania 3 sędziów wybranych zgodnie z konstytucją 8 października przez poprzedni Sejm" – mówił w połowie grudnia ub. roku prezes Trybunału prof. Andrzej Rzepliński. Opinię, że prezydent ślubowanie od trójki sędziów powinien odebrać, wyrazili m.in. b. prezesi TK Jerzy Stępień, prof. Andrzej Zoll.

Sam Duda w liście do zgromadzenia ogólnego sędziów Trybunału napisał: "Jedną z gwarancji niezależności jest powierzony Sejmowi indywidualny wybór sędziów TK. Zasada ta stanowi bezpośrednie następstwo zasady sprawowania władzy przez Naród, poprzez swoich przedstawicieli, zasady będącej podstawą ustroju RP".

Finanse; Narodowa Rada Rozwoju

Na początku maja prezydent wskazał prof. Adama Glapińskiego jako kandydata na szefa NBP. Z kolei na pod koniec lutego na członków RPP powołał Łukasza Hardta i Kamila Zubelewicza na nowych członków Rady Polityki Pieniężnej.

W październiku ub. roku prezydent powołał Narodową Radę Rozwoju, ciało doradcze, w którego skład weszło ponad 80 ekspertów z różnych dziedzin. "Chciałbym, abyśmy przygotowali dalekosiężny plan naprawy i rozwoju Polski" - mówił wówczas prezydent. Prezydent dziękował za przyjęcie zaproszenia do pracy w NRR, szczególnie osobom, które mają odmienne od niego poglądy. W maju odbyło VI plenarne posiedzenie rady z udziałem prezydenta.

Polityka zagraniczna i polityka bezpieczeństwa

Wizyty zagraniczne prezydenta Dudy koncentrowały się przede wszystkim na budowaniu poparcia polskiego postulatu wzmocnienia wschodniej flanki NATO przed lipcowym szczytem Sojuszu w Warszawie: realnej, faktycznej obecności wojsk natowskich i sprzętu.

Drugi ważny obszar to zacieśnianie współpracy między krajami regionu ABC, czyli państw Adriatyku, Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego i spotkania z przywódcami państw V4.

Prezydent Duda odbył ponad 20 wizyt zagranicznych. Podczas spotkań z szefami państw polski prezydent wyrażał sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream2, w stanowisku dot. uchodźców mówił, że Polska jest przeciwna przymusowej relokacji uchodźców, opowiadał się za trwałością Unii Europejskiej przy zachowaniu suwerenności państw narodowych. Podkreślał, że NATO powinno prowadzić dialog z Rosją, ale także być nieugięte w kwestii przestrzegania prawa międzynarodowego.

Z pierwszą wizytą prezydent Duda udał się do Estonii. Podczas kolejnej – w Niemczech – polski prezydent zapowiedział tworzenie przez Polskę strategicznych relacji z Niemcami. Wyraził też przekonanie, że tylko działając razem z Niemcami, można budować bezpieczeństwo w przestrzeni europejskiej.

"Chciałbym powtórzyć z całą siłą - w sytuacji, kiedy jakieś państwo dokonuje agresji, prowadząc swoją politykę zagraniczną przy pomocy faktów dokonanych, czołgów, rakiet i bomb, społeczność międzynarodowa jest zobowiązana do odrzucenia faktów powstałych w wyniku takich działań" – mówił we wrześniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku.

Na początku listopada, w Bukareszcie przywódcy dziewięciu państw wschodniej flanki NATO, w tym prezydent Duda zadeklarowali połączenie wysiłków na rzecz zapewnienia tam, gdzie to konieczne, "silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej" NATO w regionie.

"Lipcowy szczyt ma być uniwersalny, ukierunkowany na przyszłość i decyzyjny" – podkreślał prezydent po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w styczniu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli. Celem szczytu – mówił Duda - będzie wzmocnienie bezpieczeństwa Europy Środkowej, a także południowej flanki Sojuszu.

W lutym podczas 52. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa prezydent ocenił, że Rosja próbuje podważyć ład w Europie, kiedy mówi o powrocie do zimnej wojny. Podkreślał, że chce, by w Europie Środkowo-Wschodniej znalazły się stałe bazy sprzętowe NATO, a obecność rotacyjna sił Sojuszu w praktyce oznaczała obecność stałą.

W kwietniu Amerykanie poinformowali, że do Europy Środkowo-Wschodniej zostanie wysłana pancerna brygada wojsk amerykańskich uzbrojona w najnowocześniejszy sprzęt – poinformował o tym prezydent Duda, który w Waszyngtonie wziął udział w czwartym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego.

13 maja w Redzikowie Andrzej Duda wziął udział w uroczystości rozpoczęcia budowy bazy amerykańskiego systemu obrony balistycznej. Jak zauważył, choć Polska jest w NATO od kilkunastu lat, to "długo czekaliśmy, aby w sensie stałym, stabilnym także i Sojusz wszedł do Polski". "Właśnie dzisiaj to się dzieje" – mówił Andrzej Duda. Podkreślił, że pociski nie będą wymierzone przeciw komukolwiek.

Polityka historyczna; ordery

Ważne miejsce w działalności Andrzeja Dudy zajmowała polityka historyczna.

"To wielki dzień, bo dziś wyraźnie widać, że Żołnierze Wyklęci żyją. Żyją dotąd, dopóki istnieje pamięć o nich, dopóki pamięta o nich Polska. Komuniści być może zabili wielu z nich, ale nie zdołali zamordować tego, co najważniejsze. Odebrali im życie, ale nie odebrali ducha, bo ich duch jest duchem ojczyzny" – mówił 1 marca na pl. Piłsudskiego z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Wziął też udział w otwarciu Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej k. Łańcuta (Podkarpackie). Podkreślił wówczas, że obecnie każdy, "kto głosi i sieje nienawiść między narodami, każdy, kto sieje i podsyca antysemityzm, depcze po grobie rodziny Ulmów". "Depcze po ich pamięci, depcze po tym, za co oni, jako Polacy, oddali życie. Za godność, uczciwość, wolność; za sprawiedliwość i elementarny szacunek należny każdemu człowiekowi" – podkreślił.

W dniu Święta Konstytucji 3 Maja prezydent Duda wręczył najwyższe odznaczenia państwowe. Ordery Orła Białego otrzymali: Irena Szewińska, Michał Lorenc, Michał Kleiber, Wanda Półtawska, Zofia Romaszewska i Bronisław Wildstein.

Spotkania z Polonią, podczas których Andrzej Duda odznacza osoby zasłużone za działalność, to stały element wizyt zagranicznych prezydenta. W Kancelarii Prezydenta na początku prezydentury Andrzeja Dudy utworzono Biuro ds. Kontaktów z Polakami za Granicą, którym kieruje minister Adam Kwiatkowski.