Podczas składania przysięgi w katedrze w dzielnicy Southwark nowy włodarz Londynu Sadiq Khan zapewnił w sobotę, że chce być burmistrzem wszystkich londyńczyków. Deklarację, że chce stać na czele dostępnej i przejrzystej administracji zebrani przyjęli owacją.

W uroczystości w anglikańskiej katedrze wzięli udział m.in. przedstawiciele społeczności chrześcijańskiej i żydowskiej, a także wielu celebrytów.

"Jestem tu tylko dzięki możliwościom i pomocy, jaką to miasto zaoferowało mnie i mojej rodzinie" - zaznaczył Khan, kandydat Partii Pracy w wyborach na burmistrza Londynu i pierwszy muzułmanin na czele tej metropolii. Khan, syn pakistańskich imigrantów, oświadczył, że ma ambicje, aby na tym urzędzie "zagwarantować wszystkim londyńczykom możliwości, jakie sam dostał od miasta".

"Jestem zdeterminowany, by prowadzić najbardziej przejrzystą, zaangażowaną i dostępną administrację, jaka kiedykolwiek była w Londynie, i reprezentować każdą społeczność i każdą część miasta jako burmistrz" - oznajmił. Dodał, że dlatego zdecydował, aby sobotnia uroczystość odbyła się w "otoczeniu londyńczyków pochodzących ze wszystkich środowisk".

W wypowiedzi dla Sky News wyraził nadzieję, że "rezultaty wyborów zachęcą młodych, londyńczyków muzułmanów i pochodzących z innych mniejszości, by angażowali się w społeczeństwo obywatelskie i politykę".

W czwartkowych wyborach laburzysta Sadiq Khan zdobył ponad 1,3 mln głosów i uzyskał najwyższy mandat dla pojedynczego polityka w historii Wielkiej Brytanii.

Khan pokonał kandydata Partii Konserwatywnej Zaca Goldsmitha, którego komentatorzy krytykowali za posługiwanie się w kampanii antyislamską retoryką. Na stanowisku burmistrza zastąpi konserwatystę Borisa Johnsona.