Biały Dom wykluczył możliwość utworzenia nowego syryjskiego rządu z udziałem obecnego prezydenta Syrii Baszara el-Asada. To reakcja na opublikowany w środę wywiad z Asadem, w którym mówił on o powołaniu rządu jedności narodowej.

Udział Asada w nowo utworzonym rządzie "jest wykluczony" - oświadczył na środowej konferencji prasowej rzecznik Białego Domu Josh Earnest.

Syryjski prezydent w wywiadzie dla rosyjskiej agencji RIA Nowosti powiedział, że odbudowa kraju po wojnie ma polegać na sformowaniu narodowego rządu jedności narodowej, w skład którego wchodziłyby różne siły polityczne: "opozycyjne, niezależne, z obecnego rządu i inne".

"Nie wiem, czy (Asad) przewidywał, że sam będzie częścią tego narodowego rządu jedności" - oświadczył Earnest, po czym zastrzegł, że USA nie biorą takiej możliwości pod uwagę.

Zgodnie z uchwaloną w grudniu 2015 roku rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ w ramach rokowań pokojowych w Syrii ma dojść do stworzenia "przejściowego organu władzy". Jak wyjaśnia agencja AFP, kwestia ta jest jedną z głównych przeszkód w procesie pokojowym, jako że syryjska opozycja nie godzi się na jakąkolwiek rolę obecnego prezydenta w nowym rządzie.

Genewskie rozmowy pokojowe ws. konfliktu, które toczą się pod auspicjami ONZ, wznowiono 14 marca. Od 27 lutego obowiązuje także uzgodniony przez Rosję i USA rozejm w konflikcie syryjskim; nie przewiduje on jednak wstrzymania ataków przeciwko Państwu Islamskiemu oraz Frontowi al-Nusra związanemu z Al-Kaidą.

W trwającej od pięciu lat wojnie w Syrii zginęło już ponad 270 tys. ludzi, w tym blisko 80 tys. cywilów.